Tour Championship- decydujące starcie!
To już 11 edycja FedExCup Playoffs. Po raz jedenasty na jednego szczęśliwca czeka niewyobrażalna nagroda. 10 milionów dolarów, podobnie jak 11 lat temu, wciąż porusza wyobraźnię. W tym tygodniu wszystko ostatecznie się rozstrzygnie. Tour Championship- finałowy turniej FedExCup Playoffs, w którym zagra tylko najlepsza trzydziestka rankingu, rozpoczyna się w czwartek. W niedzielę wszystko powinno być już jasne!
Jordan Spieth jest drugim graczem w historii, który bez ani jednego zwycięstwa w trzech pierwszych turniejach Playoffs, dumnie przewodzi w rankingu, przystępując do rozgrywki, w ostatnim turnieju sezonu PGA Tour! Do tej pory w takiej sytuacji był tylko Tiger Woods. Miało to miejsce w nie tak odległym 2013 roku, choć teraz wydaje się, że było to całe wieki temu. Tiger wówczas nie wygrał FedExCup. Czy sztuka ta uda się 24-letniemu Jordanowi?
Gdyby tak właśnie się stało Jordan Spieth dogoniłby Tygrysa, zostając drugim w historii graczem, który triumfował w FedExCup dwukrotnie! Tiger był najlepszy w 2007 i 2009 roku. Jordan zwyciężył dwa lata temu.
Tydzień temu triumfował Australijczyk Marc Leishman, który wreszcie dowiózł pięć uderzeń przewagi, jakie miał na starcie rundy finałowej, do samej mety BMW Championship i wygrał już po raz trzeci na PGA Tour! Tym samym przesunął się on z siódmej pozycji w rankingu FedExCup na kluczowe miejsce w pierwszej piątce!
Zasady punktacji w rankingu FedExCup są bardzo specyficzne. W Tour Championship te zasady zostają dodatkowo postawione na głowie. Wszystko jest tak zmyślnie zaprojektowane, żeby w sposób szczególny premiowana była pierwsza piątka rankingu. Panowie Spieth, Thomas, Johnson, Leishman i Rahm nie muszą oglądać się na boki. Oni pełnymi garściami czerpią z zawiłości rankingowych. Każdy z nich, w przypadku zwycięstwa w Tour Championship, wygrywa ranking FedExCup i przypisany temu wydarzeniu bonus w postaci wspomnianych 10 milionów!
Taki scenariusz jest zagwarantowany i zrealizuje się bez względu na wszystko! Jednakże, jeśli Tour Championship wygra ktoś spoza pierwszej piątki, wtedy będzie trzeba skrupulatnie liczyć punkty! Cała trzydziestka ma szanse na wielką wygraną. Im dalej ktoś jest w rankingu, tym szanse te stają się coraz mniej realne, ale są! Dla przykładu, żeby FedExCup wygrał trzydziesty w rankingu Jason Dufner musi on po pierwsze wygrać Tour Championship. Oprócz tego musi być spełnione jeszcze dodatkowych sześć, mocno zawiłych warunków, między innymi to, żeby Spieth był na miejscu 29 lub 30, Johnson nie był wyżej niż T4, a Fowler nie zakończył turnieju na pozycji lepszej niż T2. Takie szczegółowe prognozy są dostępne przed turniejem, a dzięki magii komputerów, w trakcie turnieju, na żywo będzie widoczna prognozowana pozycja każdego gracza w danej chwili.
Tytułu na polu East Lake, pod Atlantą, powinien bronić Rory McIlroy, który rok temu wygrywał tutaj w dramatycznych okolicznościach, trafiając birdie na czwartym dołku dogrywki, w której znaleźli się jeszcze Ryan Moore i Kevin Chappel. Niestety, grający w tym sezonie z wciąż nie zaleczoną kontuzją żebra Rors, nie zdołał zakwalifikować się do ostatecznej rozgrywki i odpadł po BMW Championship. Podobnie czarny scenariusz zrealizował się też dla innych zwycięzców FedExCup: Henrika Stensona (32), Billa Haasa (35) i Billy Horschela (42). Szczęścia nie miał też Phil Mickelson (34), któremu zabrakło do awansu jednego uderzenia!
Tylko 14 spośród 30 graczy występowało w ubiegłorocznym turnieju, a Jordan Spieth jest jedynym, który w przeszłości wygrywał TOUR Championship! Ośmiu zawodników debiutuje w tym prestiżowym turnieju!
Zawężenie listy graczy do elitarnej trzydziestki naprawdę podgrzewa emocje! Kto ostatecznie sięgnie po najwyższą wgraną i będzie cieszył się słynnym pucharem?
Przekonajmy się na własne oczy!
Transmisja w Golf Channel Polska:
Czwartek i piątek od 19.00
Sobota od 18.30
Niedziela od 18.00
Komentują, jak zawsze niezawodni: Jacek Person i Mateusz Kniaginin
Autor: Kasia Nieciak
