Henrik Stenson i Phil Mickelson celebrują zwycięstwo Icemana w The Open. Royal Troon, 17 lipca 2016. EPA/GERRY PENNY, PAP/EPA.

Temperatura rośnie, „Iceman” w natarciu, rusza Playoffs!

Henrik Stenson potrafi wygrywać w iście demonicznym stylu! Tak było rok temu, w jeżącym włos na głowie pojedynku z Philem Mickelsonem, w finałowej rundzie The Open! Równie spektakularnie  potoczyły się ubiegłotygodniowe wydarzenia, podczas Wyndham Championship! W obu turniejach Henryk dopuścił się identycznej, całkowicie demolującej, niedzielnej końcówki, w której zagrał na ostatnich pięciu dołkach… 4 birdie! To taka jego specjalność!

Henrik Stenson i Phil Mickelson celebrują zwycięstwo Icemana w The Open. Royal Troon, 17 lipca 2016. EPA/GERRY PENNY, PAP/EPA.

W ostatnią niedzielę na drodze szalejącego Henryka próbował stanąć, zapowiadający się na kolejną, bardzo jasną gwiazdę golfa,  fantastyczny 24-latek, o bardzo trudnym do wymówienia nazwisku – Ollie Schniederjans. Ten ostentacyjnie nie noszący żadnego nakrycia głowy, tegoroczny debiutant na PGA Tour, też nie próżnował podczas rundy finałowej. Chwilę przed Stensonem zagrał 3 birdie na ostatnich czterech dołkach i liczył, że wystarczy to na pierwszą wygraną w PGA Tour. Oczywiście Iceman, grając swoje zwyczajowe fajerwerki pozbawił go brutalnie tych złudzeń i wygrał turniej jednym uderzeniem, mimo że obaj panowie zagrali tego dnia imponujące 64! Szwed, znany też z iście angielskiego poczucia humoru, z wynikiem -22 ustanowił jednocześnie  nowy 72-dołkowy rekord pola Sedgefield Country Club!

Wygrana w Wyndham była pierwszą od czasu największego zwycięstwa w całej karierze Henryka, na Royal Troon. Wtedy również pobił lub wyrównał kilka rekordów po drodze, a jego 264 uderzenia (-20) były najniższym wynikiem po 72 dołkach turnieju wielkoszlemowego! Z kolei niedzielne 63 (-8) wyrównywało najniższy wynik, zagrany w rundzie finałowej przez zwycięzcę turnieju wielkoszlemowego! Poprzednio rekord ten należał do Johny Millera.

W 2013 roku Stenson dokonał rzeczy naprawdę niebywałej! Jako jedyny gracz w historii wygrał  jednocześnie w tym samym sezonie końcową klasyfikację FedExCup i Race to Dubai! Dobra passa Szweda zaczęła się w lipcu 2013 roku, od trzeciego miejsca w Scottish Open. Tydzień później, podczas rozgrywanego w Muirfield- The Open był drugi, tuż za grającym w transie Mickelsonem. Dwa tygodnie później ponownie był drugi, za Tigerem Woodsem podczas ostatniego (jak na razie?) wygranego przez Tygrysa turnieju – WGC Bridgestone Invitational. Kolejny tydzień i trzecia pozycja w wielkoszlemowym PGA Championship. Pierwsza wygrana w tym niesamowitym dla Icemana sezonie miała miejsce  dopiero podczas Deutsche Bank Championship – drugiego z czterech turniejów PLAYOFFS. Stenson zwolnił na chwilkę i po słabszym BMW Championship, zwyciężył ponownie! Tym razem w finale FedExCup, podczas  Tour Championship! Dzięki temu zwycięstwu wygrał jako pierwszy Europejczyk końcową klasyfikację FedExCup oraz nierozerwalnie powiązany z tym osiągnięciem 10 milionowy bonus! Trochę odpoczął i przeniósł się na Final Series – będącej europejską wersją amerykańskich turniejów PLAYOFFS i zwyciężając w Dubaju ostatni turniej sezonu – DP World Tour Championship, wygrał  również ranking Race to Dubai oraz oczywiście kolejny specjalny bonus!

Wyndham Championship- był ostatnim turniejem tegorocznego sezonu zasadniczego PGA Tour. W grze pozostało już tylko najlepszych 125 zawodników w rankingu FedExCup, którzy przechodzą do ultra lukratywnej fazy PLAYOFFS, składającej się z 4 turniejów: The Northern Trust,  Dell Technologies Championship, BMW Championship i Tour Championship. W kolejnych fazach eliminowani będą kolejni gracze, a w Tour Championship zagra już tylko najlepsza siedemdziesiątka. Zawodnik, który ukończy sezon na najwyższej pozycji w rankingu zdobędzie puchar FedExCup i 10 milionów dolarów bonusu! Obrońcą tytułu jest permamentnie borykający się w tym roku z kontuzją żebra- Rory McIlroy.

Już w czwartek rozpocznie się The Northern Trust. Na starcie cała śmietanka, na czele między innymi: Jordan, Hideki, Rickie, Dustin, Brooks, Henryk, Rors, czy sensacyjny zwycięzca PGA Championship- Justin Thomas!

Transmisja na żywo, od czwartku do niedzieli,  tylko w Golf Channel Polska!

Czwartek i piątek od 21.00

Sobota od 19.00,  niedziela od 18.00

Komentują z właściwą sobie brawurą: Krzysztof Rawa- nieprzebrana skarbnica fantastycznych anegdot golfowych i Jacek Person- super merytoryczny i absolutnie nie do zagięcia w szeroko pojętych kwestiach technicznych!

Zbliżają się wielkie emocje!

Tekst: Kasia Nieciak

GOLF NA ŚWIECIE
Partnerzy oficjalni