Rahm jest zadowolony z tego, że nie przesadził z przygotowaniami do Masters
AUGUSTA, Ga. – Jon Rahm prawdopodobnie nie będzie miał tyle czasu na przygotowanie się to turnieju na Augusta National, ile pragnął.
Nie, żeby mu to przeszkadzało.
Debiutant Masters, spędził jedynie godzinę na części przeznaczonej do trenowania krótkiej gry, zanim został zdjęty z pola, z powodu złej pogody.
„To była najlepsza godzina w moim życiu”, powiedział.
Z prognozami burz w środę, Rahm nie będzie miał dużo czasu na trenowanie przed swym otwierającym uderzeniem z tee. Po WGC-Mexico Championship był jedynie raz na Augusta. Spędził tam dwa dni ze swoim caddiem, Adamem Hayes, oraz dostawał porady od miejscowego gracza, które mogą się bardzo przydać. Spędził również dużo czasu na oglądaniu filmów z pola.
„W pewnym sensie miałem strategię, jakiej użyję na tym polu”, powiedział. „Nie mogę podać zbyt wiele szczegółów. Postaram się jak najwięcej nauczyć, tak szybko jak tylko się to uda”.
Rahm powiedział, że nie czuł potrzeby, żeby wycofać z gry na Houston Open w poprzednim tygodniu, żeby móc spędzić więcej czasu na Augusta.
„Nie chciałem być w domu, trenować i myśleć tylko o tym. Nie czułbym się komfortowo”, powiedział. „Znam się bardzo dobrze. Prawdopodobnie starałbym się przychodzić tu jak najwcześniej się da i spędzać tu za dużo czasu. Moje oczekiwania by były większe w mojej głowie, niż te, z którymi byłbym w stanie poradzić sobie, podczas pierwszego dnia”.
Zamiast tego, Rahm pozostał na polu Houston, nawet po tygodniowym maratonie na WGC-Dell Technologies Match Play. W niedzielę zagrał 67, co dało mu remis na 10 miejscu.
„Po prostu chciałem grać dalej”, powiedział. „Nie tracić formy”.
Autor: Ryan Lavner; Tłumacz: Jacek Gazecki