Punch Shot: Czy zgłoszenia od widzów powinny być dozwolone?

USGA oraz R&A wydały we wtorek rano nową decyzję do Reguł Gry w Golfa, która ograniczy wspomaganie się ewidencją wideo, lecz nie wyeliminuje możliwości składania telefonicznych wątpliwości przez telewidzów. Czy możliwość zgłaszania możliwych wykroczeń powinna być zlikwidowana? Oto, co myślą o tym nasi redaktorzy:

 

WILL GRAY

 

Golf, spośród dyscyplin sportowych, ma wiele unikatowych cech. Kary nakładane na samego siebie są blisko szczytu tej listy.

 

Sytuacja staje się dość trudna, gdy starasz się znaleźć tę cienką, czerwoną linię, która likwiduje ważne źródła informacji w razie, gdyby gracz przeoczył popełnienie wykroczenia.

Jeżeli ograniczy się telefony od widzów, jakiś gracz może potencjalnie wygrać nawet pomimo popełnienia widocznego wykroczenia. Jeżeli pozwoli się na telefony, to tytuły Wielkiego Szlema mogą być przyznawane przez ludzi z handicapem 8, siedzących na kanapach.

 

Tego ranka NBA oznajmiło, że LeBron James nie został ukarany za kroki, przed wygrywającym mecz rzutem w bardzo wyrównanej dogrywce. Ta informacja nie zmieniła wyniku meczu. Myślę, że to jest najlepsza opcja w golfie: ograniczyć źródła, zaufać graczom i sędziom na polu, nawet jeśli to ma służyć jedynie jako mniejsze zło.

 

REX HOGGARD

 

Załóżmy, że to jedynie strzał ostrzegawczy dla nowoczesnej technologii, gdy USGA oraz R&A ogłosiły we wtorek, że użycie technologii wideo nastąpi z pewnymi ograniczeniami.

 

Od dawna już zdrowy rozsądek nie jest częścią Reguł Gry w Golfa i wszystko, co dodaje do nich więcej rozwagi, jest już poprawą. Jednakże gdy zaczynamy zajmować się sprawą, zdefiniowaną jako „informacje ze źródeł innych niż uczestnicy”, wchodzimy na grząski grunt.

 

Telefony i maile od widzów, oraz publikacje w mediach społecznościowych stały się wrogiem publicznym numer jeden. W wyniku wydarzeń z Lexi Thompson podczas ANA Inspiration, wielu graczy skrytykowało te praktyki.

 

Chociaż wydawałoby się, że organizacje odpowiedzialne za reguły zaczynają się w tym kierunku przechylać, to nie wszystkie instytucje golfowe podzielają to zdanie.

 

„Nie sądzę, żebyśmy zrezygnowali ze zgłoszeń telefonicznych” – stwierdził Dyrektor PGA TOUR, Andy Pazder w rozmowie z GolfChannel.com. „Nasza obecna opinia skłania się do przyjmowania wszelkich, możliwych informacji, ze wszystkich źródeł”.

 

W golfie nie ma sędziów stojących na każdym kroku z żółtymi flagami i gwizdkami, by odgwizdywać karne, gdy gracz świadomie, czy też nieświadomie, złamie reguły. Główne dogmaty tego sportu wymagają, by chronić uczciwość współzawodnictwa bez względu na to, skąd te informacje mogą pochodzić.

 

RANDALL MELL

Trzeba ograniczyć czas zgłoszeń od tych kanapowych sędziów.

 

Gdy kończy się pierwsza runda, zostaje ona oficjalnie zamknięta, gdy tylko rozpocznie się druga. Żadne zgłoszenia od widzów nie mogą wpłynąć na wyniki pierwszej rundy, gdy druga się już rozpocznie. I tak to idzie dalej. Każda poprzednia runda zostaje oficjalnie zamknięta, z momentem rozpoczęcia następnej. Zgłoszenia od widzów powinny być zgodne z tych harmonogramem. W przypadkach, gdzie rundy nachodzą na siebie, tak jak podczas zatrzymania gry, runda powinna być oficjalnie zamknięta, jak tylko się zakończy. Turniej powinien być oficjalnie zamknięty po podpisaniu i zdaniu ostatniej karty wyników.

 

To, mniej więcej, proponuje Stacy Lewis i podczas, gdy nie ma idealnej odpowiedzi na problemy z kanapowymi sędziami, istnieje logika w zaliczaniu każdej rundy oddzielnie.

 

Tu chodzi o ograniczenie bólu sprawianego przez zewnętrzne zgłoszenia, a 24-godzinny limit wydaje się być najlepszym lekiem na to schorzenie.

Autor: Golf Channel Digital; Tłumacz: Jacek Gazecki

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni