N.Y. Choi stara się zapomnieć o problemach z plecami
PHOENIX – Kłopot z plecami nie sprawia już Na Yeon Choi wielu problemów, to, nad czym teraz pracuje, to doszlifowanie swingu.
Choi, która w swojej karierze zdobyła dziewięć tytułów LPGA, w tym 2012 U.S. Women’s Open, zeszłego lata borykała się z przepukliną dysku, dolegliwością, z którą, jak mówiła, nigdy nie powinna grać.
„Mam pewien kryzys”, powiedziała Choi w środę, podczas przygotowań do Bank of Hope Founders Cup. „To nie jest zanik pamięci mięśniowej. Myślę, że to z powodu kontuzji pleców. Zaczęłam uderzać zbyt mocno, próbując wrócić do formy sprzed roku. Nawet, jeśli moje plecy nie bolały tak bardzo, wciąż nie mogłam zaufać swingowi”.
Choi, 29, opuściła Tour rok temu, po tym jak zagrała (86) w finałowej rundzie Sime Darby Malaysia. Wróciła wtedy do swojego domu w Orlando, żeby się poustawiać.
„Zajęło mi to trzy tygodnie, podczas których nic nie robiłam”, powiedziała Choi, która wygrała tylko dwa turnieje w 2015 roku, przez co spadła na 55 miejsce w rankingu najlepiej zarabiających golfistek. „Prawie z nikim się nie spotykałam. Chciałam być sama, myśleć o swojej przyszłości i o golfie”.
Choi powróciła do swojego Południowo Koreańskiego domu w grudniu i tam zajęła się rehabilitacją i ćwiczeniami wzmacniającymi jej plecy. Przyjechała do Orlando pierwszego stycznia i rozpoczęła przygotowania do swojego powrotu na LPGA. Miała problemy na Honda LPGA w Tajlandii w swoim debiucie w 2017 roku, kończąc na 69 miejscu z 70 graczy, a następnie na HSBC Women’s Champions, gdzie zajęła 60 miejsce na 63. Ma nadzieję, że wykurowane plecy, ewentualnie pomogą w powrocie do normalnego swingu.
„Z moimi plecami jest dużo lepiej i myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku”, powiedziała Choi.
Autor: RandallMell | Tłum.