Adrian Meronk. Grafika: Challenge Tour.

Mr. 62!

Adrian Meronk, tak jak w czwartek, w piątek również zwinnie atakował w Turkish Airlines Challenge! Tym razem zrobił to jednak z impetem i wrażliwością trąby powietrznej, choć początek wcale nie zapowiadał późniejszych fajerwerków.

 

 

Bogey na pierwszym dołku najwyraźniej odpowiednio go nastroił i od tego momentu było bardzo wybuchowo! Maestro trafił siedem parów, dziewięć (!) birdie i eagla, a na swojej drugiej dziewiątce zanotował włos jeżące 30 uderzeń! Zakończył dzień z rezultatem 62 i z wynikiem (-14). Po dwóch rundach plasuje się na dzielonej drugiej pozycji, ze stratą jednego uderzenia do lidera. Po zakończeniu swojej rundy dość długo był jednak samotnym liderem!

 

 

Z typową skromnością tak podsumowuje swoje dzisiejsze poczynania: „Grało mi się bardzo solidnie i tak naprawdę każdy aspekt był mocny. To była moja najniższa runda turniejowa. Miałem bardzo dużo dobrych puttów i był to klucz do tego wyniku.” Pytany o eagla odpowiedział: „Na dwunastce zagrałem driverem około sześć metrów od flagi, do której z tee było około 265 metrów.”

 

 

Mateusz Gradecki nie przeszedł przez cut, grając w drugiej rundzie uderzenie lepiej niż w pierwszej. Znając go już wyciągnął wnioski i wkrótce zaatakuje ponownie! #GoGradi!

***

Na prowadzeniu znajduje się Duńczyk Mark Flindt Haastrup, który też sobie nie żałował i zakończył dzień z wynikiem 61 na karcie, trafiając jak Adrian dziewięć birdie i eagla, jednak unikając bogeya.

 

 

Rezultatem 62 mógł pochwalić się jeszcze Anglik – Matthew Jordan, który dzięki tej niesamowitej rundzie, awansował o dziewiętnaście miejsc, na dzieloną, właśnie z Adrianem, drugą pozycję.

 

 

Wkrótce kolejne emocje! #Kibicujemy! #GoMeronk!

 

 

WYNIKI 👉 http://ct.golf/Turkey19

 

***

Szczegóły przybliżał: Adrian Meronk

Napisała: Kasia Nieciak

 

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni