Meronk walczy w Hiszpanii.
Świetnie poczyna sobie Adrian Meronk w turnieju Challenge Tour – Challenge de España. W czwartek zagrał rundę (-1) i plasował się na miejscu T36. W piątek, na zaprojektowanym przez samego Severiano Ballesterosa polu – Izki Golf, Adrian postanowił nieco zaatakować.
https://twitter.com/Challenge_Tour/status/1123659601486929920
He clinched the title in 2018, but can Oscar Lengden defend it?
Here’s how the Swede fared on day one of the #ChallengeDeEspana #StoryoftheDay pic.twitter.com/SqDcHiUG0E
— Challenge Tour (@Challenge_Tour) May 2, 2019
Doskonale mu się to udało i po zagraniu pięciu birdie i dwóch bogeyów awansował w klasyfikacji o całe 29 (!) pozycji, zajmując tam aktualnie dzielone z siedmioma graczami, siódme miejsce! Magia liczb jest wszechobecna!
Atak nie był wcale oczywisty, zważywszy zwłaszcza na nie najłatwiejsze warunki, w jakićh przyszło zmierzyć się Adrianowi oraz innym graczom: „Pole jest trudne. Mamy tam twarde i bardzo szybkie greeny, a rough jest dosyć gęsty. Pogoda tylko to potęguje. Dzisiaj kiedy grałem, było 5-9 stopni i padało. Dużo ratowałem się krótką grą i puttowaniem.”
https://twitter.com/Challenge_Tour/status/1124205888196304897
Z wynikiem (-4) Adrian traci do czterech liderów tylko dwa uderzenia!
Mniej szczęścia miał Mateusz Gradecki, który po rundach 74 i 76 niestety nie przeszedł przez cut.
Na prowadzeniu znajduje się tercet egzotyczny w składzie Hiszpan – Sebastian Garcia Rodriguez, Anglik – Marcus Armitage i dwaj Duńczycy – Martin Simonsen i Rasmus Højgaard.
https://twitter.com/Challenge_Tour/status/1124384166135595008
#Kibicujemy! #GoMeronk!
***
Relacjonował: Adrian Meronk
Napisała: Kasia Nieciak