Adrian Meronk Fot. źródło: Facebook.com/meronkadrian/

Meronk szósty w Celtic Classic!

Po rewelacyjnym czterodniowym występie, otarciu się o podium, Adrian Meronk zajął ostatecznie dzielone szóste miejsce w Celtic Classic, odnotowując swój najlepszy wynik spośród dotychczasowych startów w cyklu European Tour. Reprezentant Polski zawody w Walii zakończył z rezultatem -14 po czterech rundach.

Pierwsze rundy na polu The Twenty Ten Course w The Celtic Manor Resort 27-latek zagrał w 66, a następnie 71 uderzeniach. Trzeciego dnia wykonał 64 „strzały”, uzyskując swój najniższy rezultat w turnieju pierwszoligowego European Tour, notując drugi wynik dnia walijskich zawodów i awansując na czwartą pozycję.

Finałowa runda przyniosła kibicom jeszcze więcej emocji. W nieco tajemniczej, mglistej aurze, Meronk zaczynał od spokojnej pierwszej dziewiątki z jednym bogey’em i jednym birdie. Później runda została wstrzymana na blisko dwie godziny, z powodu zagrożenia burzą. Turniej przerwano gdy Adrian był na ósmym dołku i plasował się na pozycji T12. Po wznowieniu gry, na tle zachmurzonego nieba, to właśnie Polak szedł jak burza… 

Na drugiej dziewiątce zanotował pięć dołków na par, trzy birdie, aż w końcu na osiemnastce bogey, który z trzeciego miejsca podium zepchnął go na szóste miejsce. Po krótszym od oczekiwanego uderzeniu z tee, które zupełnie się nie potoczyło, Meronk odważnie zaatakował green dołka par 5, jednak zagrana nieco za krótko piłka wylądowała w wodzie. Po zagraniu z karą sprzed wody na green, wychowanek Toya Golf & Country Club puttował jeszcze z szansą na par, ale piłka zatrzymała się tuż przed dołkiem, przez co spadł z trzeciego miejsca na pozycję szóstą, którą podzielił z Amerykaninem Johnem Catlinem, Finem Samim Valimakim oraz Brytyjczykiem Davidem Horsey’em.

Taki finisz i miejsce w czołowej dziesiątce turnieju z udziałem europejskiej czołówki to najlepszy wynik w historii polskiego golfa zawodowego, który dla Meronka oznacza również awans do pierwszej setki rankingu Race to Dubai, na miejsce 94.

Z wynikiem -18, triumfował urodzony w Manchesterze Sam Horsfield. To o tyle ciekawe zwycięstwo, że 23-latek stał się pierwszym w historii European Tour zawodnikiem, który po wygranej w jednym turnieju, pod koniec lipca w Hero Open, nie przeszedł przez cut w kolejnym, a po tygodniu… znów triumfował.

https://twitter.com/EuropeanTour/status/1295082446766120962?s=20

Drugi w Celtic Classic był Belg Thomas Detry (-16), a trzecim miejscem podzielili się jego rodak Thomas Pieters, Anglik Andrew Johnston i Szkot Connor Syme, którzy występ na polu zaprojektowanym specjalnie pod Ryder Cup 2010 zakończyli sumą -15.

Celtic Classic to nowy turniej, który wypełnił lukę, jaka powstała w kalendarzu European Tour po tym, jak z powodu epidemii zdecydowano się odwołać wiele imprez, a zorganizować sześć zawodów z rzędu na terenie Zjednoczonego Królestwa, aby ograniczyć konieczność podróży międzynarodowych.

https://twitter.com/EuropeanTour/status/1295099956357992451?s=20

W czwartek 20 sierpnia na tym samym polu rozpocznie się kolejny turniej – ISPS HANDA Wales Open.

 

Wyniki TUTAJ

Relacja dzień po dniu TUTAJ

Źródło: Anna Kalinowska/PZG

Fot. źródło: Facebook.com/meronkadrian/

 

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni