Adrian Meronk. ISPS Handa Australian Open 2022. Victoria Golf Club in Melbourne. , Australia, 01 December 2022. EPA/JOEL CARRETT AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT Dostawca: PAP/EPA.

Adrian Meronk mistrzem Italian Open!!!

DS Automobiles Italian Open to szczególne wydarzenie w tegorocznym grafiku DP World Tour. Na przełomie września i października w Marco Simone Golf Club rozegrany zostanie Ryder Cup. Jednym z zawodników aspirujących do gry w drużynie europejskiej jest Adrian Meronk.

 

Livescoring TUTAJ

 

więcej wkrótce…

 

 

SOBOTA

Kolejny dzień i kolejny awans w klasyfikacji. Tym razem na miejsce drugie, dzielone z Francuzem – Romainem Langasque, jedno uderzenie za liderem – Romainem Guerrierem.

 

Polak grał fantastycznie w sobotę. Trafił sześć birdie, dołożył tylko jednego bogeya, drugiego w całym turnieju i czarował niesamowitymi uderzeniami. To jak bardzo poprawił swoją krótką grę w ostatnim czasie jest naprawdę imponujące. Kiedyś jeden z jego słabszych elementów gry – teraz jest jednym z najmocniejszych.

Po świetnej rundzie 66, drugiej najlepszej tego dnia, powiedział: „Nic się nie zmienia na jutro, myślę, że mam dobrą strategię na tym polu. Po prostu muszę zaufać mojemu procesowi, zaufać mojej strategii, wybierać moje linie i grać. Czuję się całkiem dobrze na włoskim polu, więc nie mogę doczekać się jutra”. Wynik 66 zagrali jeszcze tylko: Julien, Kalle Samooja i Aaron Cockerill,

W niedzielę Polak wystąpi w przedostatniej grupie, razem z Danielem Van Tonderem.

 

Nowym liderem turnieju został Francuz Romain Langasque. Zastąpił na tej pozycji swojego rodaka – Matthieu Pavona, który po rundzie 72 spadł na miejsce czwarte, dzielone z Van Tonderem, Marcelem Siemem i i Tapio Pulkanenem.

37-letni Francuz rozpoczął dzień z dwoma strzałami deficytu od prowadzenia, ale w trzeciej rundzie 66 zdobył osiem birdie i trzy bogeye, prowadząc z wynikiem 12 poniżej par.

 

 

Guerrier powiedział: „Zacząłem od bogeya na dwójce, a potem byłem cierpliwy. Wiem, że z tego rodzaju polem jest tak jak powiedział mój trener: 'Zgrasz kilka dobrych uderzeń, więc spróbuj nimi zarządzać i nie oddawaj za dużo strzałów polu’, i zrobiłem to. Starałem się zachować cierpliwość i wykonywać swoją pracę przy każdym uderzeniu. Wiesz, że na każdym dołku jest trudno, więc wszystko może się zdarzyć”.

 

 

Romain Langasque spodziewa się batalii w niedzielne popołudnie po tym, jak wykręcił rekord pola 62 w Marco Simone Golf & Country Club w „Moving Day”. Francuz rozpoczął dzień siedem strzałów za liderem, ale ustrzelił siedem birdie na pierwszych 15 dołkach, aby zniwelować ten deficyt. Najlepsze miało dopiero nadejść, kiedy oddał jedno z uderzeń dnia, na par-cztery szesnastce. Uderzył na green, a następnie dobił bardzo krótki putt na eagla.

Zamknął rundę dwoma parami – jeden po drugim, osiągając 11 poniżej par i jeden strzał za liderem trzeciej rundy Julienem. Langasque powiedział: „Nie spodziewałem się dziewięciu poniżej, nie spodziewałem się, że strzelę bardzo niski wynik na tym polu, ponieważ jest to dość trudne pole.

 

 

Pole nadzoruje pies RYDER!

 

 

 

PIĄTEK

Druga z rzędu runda 68 – z wynikiem -6 Adrian awansował w piątek z dzielonej pozycji dziewiątej na samodzielną czwartą. Tym razem pojawił się pierwszy bogey w turnieju, ale też cztery skwierczące birdie.

 

 

Polak pytany po rundzie przez reportera o podsumowanie dwóch dni, powiedział między innymi: „Dużo solidnych uderzeń, dobra strategia. Putter był trochę zimny, czym jestem lekko rozczarowany. Chcę po prostu oddawać dużo dobrych uderzeń, mam nadzieję, że putter się rozgrzeje”.

Pytany o jednego jedynego bogeya na 36 dołkach i to jak trudno być cierpliwym na tym polu, opowiadał: „To jest dość trudne, rough jest naprawdę nieprzewidywalny, więc musisz pudłować w odpowiednich miejscach, co robiliśmy do tej pory. Tak, gra się tutaj dość ciężko, zwłaszcza gdy nie jesteś tam gdzie trzeba. Tak jak powiedziałem, mamy dobrą strategię i wykonujemy dużo dobrych uderzeń”.

 

 

Na prowadzeniu, z wynikiem -9 utrzymuje się Matthieu Pavon, który do genialnej rundy 63, dodał w piątek 70 uderzeń, trafiając cztery birdie i trzy bogeye.

 

 

Matthieu tak relacjonował swoje poczynania: „Dzień pełen wzlotów i upadków. Zacząłem dość szybko, całkiem dobrze, z wieloma dobrymi uderzeniami. Trafiałem całkiem blisko, wcześniej wykonałem kilka birdie i to było świetne, ale potem popełniłem kilka błędów”.

Drugą pozycją z wynikiem -7 dzielą się rodak lidera – Julien Guerrier i Hiszpan Adrian Otaegui.

 

 

Z turnieju odpadli przedwcześnie m.in.: Kiradech APHIBARNRAT, Nicolas Colsaerts, Nick Bachem, Luke Donald, Edoardo Molinari, Adri Arnaus, Matthew Jordan, Thriston Lawrence, Haotong Li, Thomas Bjorn.

 

 

Publiczność w Marco Simone Golf & Country Club miała w piątek okazję fetować aż dwie hole-in-one! Thriston Lawrence wygrał nowiutki DS 4 na siódmym dołku.

 

 

Shubhankar Sharma trafił swojego asa na siedemnastce, nie zdobywając niestety samochodu.

 

 

Adrian rozpoczyna „Moving Day” o godzinie 13.25. Zagra razem z Julienem Guerrierem.

 

Transmisja od 13.30. #GoMeronk!

 

CZWARTEK

Do ósmego dołka Adrian zapisywał par za parem, dołek po dołku. Cierpliwość jednak zwykle popłaca i wreszcie na dziewiątce pojawiło się długo wyczekiwane pierwsze birdie – na pierwszym napotkanym dołku par-5.

Kolejne dwa – i zarazem ostatnie – birdie wpadły na jedenastce i dwunastce. Na dołku dwunastym par-4, po zagraniu prawie na green pierwszym uderzeniem, Adrian niemal trafił do dołka z dwudziestu metrów – na eagla!

Wynik 68 zapewnił Polakowi dziewiątą pozycję, dzieloną z sześcioma graczami, w tym Yannikiem Paulem, Jordanem Smithem, czy Johnem Catlinem.

Szalał Matthieu Pavon, który wykręcił fantastyczną rundę 63!

Francuz ma wiele do zrobienia w tym tygodniu. Łącznie ze zdobyciem pierwszego trofeum DP World Tour i szansą na zwrócenie uwagi kapitana Luke’a Donalda. W sensacyjnej rundzie otwierającej, trafił dziewięć birdie i jednego bogeya, notując osiem poniżej par. Zaliczył 29 uderzeń po tym, jak zapisał sześć birdie na pierwszej dziewiątce, po czym wracając dodał jeszcze trzy kolejne birdie i jeden bogey na drugiej dziewiątce.

Koledzy z grupy Adriana grali dość zmiennie. Marcel Siem był lepszy o jedno uderzenie od Polaka, a pamiętny triumfator z 2021 roku Nicolai HØJGAARD zakończył dzień z wynikiem +2.

Kapitan Luke Donald zapisał rundę 74 (+3)

Adrian, Marcel i Nicolai ruszają na piątkową rundę o 8.00

Adrian Meronk – wspomnienia z pola Marco Simone

Polak właśnie na polu Marco Simone odnotował jeden ze swoich  najlepszych występów na DP World Tour. Podczas edycji 2021, wówczas jeszcze bez zwycięstwa w lidze, dostarczył polskim kibicom fantastycznych emocji. Doszło do tego, że na ekranach telewizorów obserwowaliśmy go szykującego się do swojej pierwszej dogrywki w lidze. Nadzieje polskich kibiców zgasił wówczas Nicolai Højgaard, wygrywając jednym uderzeniem przed Adrianem i Tommym Fleetwoodem i zdobywając swoje pierwsze trofeum DP World Tour. 

Było to wtedy drugie – drugie miejsce w lidze w karierze Adriana. Teraz Polak jest już dwukrotnym triumfatorem na DP World Tour i jednym z graczy marzących o debiucie w europejskiej drużynie Ryder Cup. Obecnie zajmuje miejsce 12 w rankingu Race to Dubai i 63 w OWGR.

Adrian przyleciał do Włoch z turnieju w Korei, gdzie uplasował się na pozycji T21, tracąc po trzech dniach tylko dwa uderzenia do liderów.

Z Korei do Italii

Przed turniejem we Włoszech relacjonował reporterowi DP World Tour:

Grałem dobrze w Korei, pomimo trudnej pogody. Miałem dobrą pozycję przed rundą finałową, ale niestety niedziela okazała się nie być moim dniem. Moja gra wygląda dobrze i cieszę się, że mogę być znów we Włoszech. Mam wiele dobrych wspomnień sprzed dwóch lat, chociaż muszę przyznać, że wprowadzone zmiany sprawiają, że postrzegam to pole trochę inaczej.

Ryder Cup zdecydowanie będzie w mojej głowie w tym tygodniu, ale postaram się skupić na grze. Ostatnio kapitan Donald pozwolił nam przyzwyczaić się do swojej obecności na turniejach. Dobrze jest mieć go na tablicy wyników. Mam nadzieję, że dobrze się zaprezentuję i zobaczymy się na tym polu we wrześniu.

Podczas dwóch pierwszych rund Adrian zagra właśnie z Duńczykiem Nicolaiem Hojgaardem i weteranem przeżywającym ostatnio drugą młodość, Niemcem Marcelem Siemem. W czwartek wyjdą na pole o 13:00, a w piątek o 8:00.

 

Jedna z najstarszych imprez w Europie

Włoskie mistrzostwa odbyły się po raz pierwszy w 1925 roku. Świętują właśnie swoją osiemdziesiątą rocznicę! Turniej był częścią pierwszego międzynarodowego harmonogramu European Tour w 1972 roku. Jest obecny do dziś na DP World Tour. Jest to trzecia z rzędu edycja, która odbędzie się w Marco Simone. Tym razem wystartuje wcześniej – w związku ze zbliżającym się Ryder Cup. Wydarzenie to było również częścią Rolex Series przez trzy lata, począwszy od 2017 roku. Wcześniej trofeum podnosiły niektóre z największych nazwisk golfa, w tym Peter Thomson, Tony Jacklin, Billy Casper, Bernhard Langer, Sandy Lyle i Sam Torrance.

Ryder Cup

Do kapitana Ryder Cup Luke’a Donalda dołączają jego wicekapitanowie: Thomas Bjørn – zwycięski kapitan z Le Golf National, Belg Nicolas Colsaerts i Włoch Edoardo Molinari. Wszyscy członkowie tego kwartetu na pewno będą chcieli zagrać jak najlepiej, ale mając tylko pięć miesięcy do Pucharu Rydera skoncentrują swoją uwagę na tych, z których chcą zbudować zespół.

Zwycięzca Rolex Series, Victor Perez i Adrian Meronk, zdobyli już w tym sezonie tytuły DP World Tour. Triumfator Italian Open 2021 Nicolai Højgaard, jego brat bliźniak Rasmus i Yannik Paul – który obecnie zajmuje miejsce w rankingu Race to Dubai dające mu  kwalifikację – należą do wielu innych pragnących pokazać swój talent. Zwycięzca Italian Open 2018, Thorbjørn Olesen i Rafa Cabrera Bello, obaj mają doświadczenie w Ryder Cup i mają nadzieję, że we wrześniu znowu wystąpią w drużynie.

Robert MacIntyre broni tytułu

Robert MacIntyre podkreśla, że ​​jego szanse na debiut w Ryder Cup we wrześniu nie będą określone przez jego występ w obronie tytułu na polu Marco Simone. Szkot pokonał rok temu aktualnego mistrza US Open Matta Fitzpatricka na pierwszym dołku dogrywki w swoim pierwszym występie na tym polu, zdobywając swój drugi tytuł DP World Tour. Dzięki temu występowi MacIntyre idealnie wystartował w wyścigu kwalifikacyjnym Ryder Cup.

 

„W tym roku wcale nie martwię się tym, co może się wydarzyć. Co będzie, to będzie. Będę po prostu grał w golfa, bo lubię to robić. Ten tydzień nie zdefiniuje mojego sezonu. Rozumiem, że to pole golfowe, na którym odbędzie się Ryder Cup. Pole wygląda bardzo podobnie jak to z zeszłego roku. Zrobiłem to na tym samym polu”.

W tym tygodniu jesteśmy na turniejach LPGA Tour i DP World Tour.

 

Czwartek i piatek: 

DP World Tour: Soudal Open – runda 1 i 2 (LIVE) 13:00 – 18:00

LPGA Tour: Cognizant Founders Cup – runda 1 i 2 (RE-LIVE) 19:30 – 22:30

Sobota i niedziela: 

DP World Tour: Soudal Open – runda 3 i 4 (LIVE) 13:30 – 18:00

LPGA Tour: Cognizant Founders Cup – runda 3 i 4 (LIVE) 22:00 – 1:00

 

 Soudal Open komentują: Jacek Person i Mateusz Kniaginin.

Cognizant Founders Cup komentują: Wojciech Nowakowski i Krzysztof Rawa.

 

Zapraszamy!

 

Materiały wizualne wprost z pola: Andrzej Meronk

 

Napisała Kasia Nieciak

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni