Mateusz Gradecki na rozgrzewce przed rundą turnieju Open Tazegzout. Fot. Nick Lane

Mateusz Gradecki, czwarte miejsce i jeden zły swing.

Tak to się jakoś sympatycznie toczy, że niemalże z turnieju na turniej Gradi gra coraz lepiej. W swoim przedostatnim marokańskim występie, w turnieju Open Tazegzout, w Agadirze, zajął fantastyczną dzieloną czwartą pozycję. Na calutkim podium, z rozmachem rozgościli się natomiast Francuzi.

To jak na razie najlepszy występ Gradiego w całym zawodowym dorobku. Do tej pory najlepiej wypadł w swoim pierwszym marokańskim turnieju – Open Prestigia, gdzie zajął piąte miejsce, tracąc do zwycięzcy 5 uderzeń. Teraz do triumfatora Francuza Romaina Bechu, zabrakło zaledwie trzech uderzeń! Drugie miejsce z jednym uderzeniem straty, zajął Stanislas Gautier, a trzeci, tracąc kolejne uderzenie, był Franck Daux.

Występ Mateusza mógł być jeszcze o wiele, wiele lepszy, gdyby nie jeden zły moment, który kosztował go stratę aż dwóch, jakże cennych na górze klasyfikacji uderzeń: „Szło mi dzisiaj naprawdę dobrze. Na pierwszej dziewiątce zagrałem 3 birdie i jeden bogey. W pewnym momencie zajmowałem nawet dzieloną drugą pozycję z jednym uderzeniem straty do prowadzącego! Niestety na 11. dołku wykonałem ten jeden zły swing, który kosztował mnie bardzo dużo. Zagrałem z tee pula w krzaki, gdzie musiałem zadeklarować piłkę nie do zagrania. No i zakończyłem wszystko podwójnym bogeyem. ”

Później wróciła zimna krew, Mateusz zagrał 6 parów z rzędu i z fasonem zakończył rundę, zdobywając birdie na osiemnastce, po raz pierwszy na tym dołku  w całym turnieju. Było to bardzo cenne birdie, które pozwoliło zakończyć zmagania na czwartym, a nie na siódmym miejscu.

To był już jego siódmy występ w lidze Pro Golf Tour. Co bardzo dobrze wróży, do tej pory zawsze przechodził przez cut! W nowym rankingu Order of Merit awansował dzisiaj aż o 5 miejsc i zajmuje obecnie świetną, siódmą pozycję!  Pytany, jakie są jego wrażenia po ostatnim występie, odparł: „ Gram dobrze już kolejny turniej z rzędu. Nie mam rund powyżej par. Nawet jak mam gorszy dzień to i tak przynoszę wynik równy z parem lub lepiej. Złapałem powtarzalność, z czego się najbardziej cieszę. Niższe wyniki też przyjdą. ”

Gdzieś w Maroko ⛰

Opublikowany przez Mateusz Gradecki 31 marca 2018

 

#GoGradi! 

 

https://www.progolftour.de/livescoring-en.html

 

Wypytała i napisała: Kasia Nieciak

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni