Lilia Vu of the United States poses with her trophy after a playoff win at the Chevron Championship at The Club at Carlton Woods in The Woodlands, Texas, on April 23, 2023. It was Vu’s maiden major golf title. (Kyodo) ==Kyodo Photo via Newscom Dostawca: PAP/Newscom

Lilia Vu mistrzynią The Chevron Championship

Tegoroczny pierwszy wielkoszlemowy turniej kobiet rozgrywany był w zupełnie nowej lokalizacji. Tradycji stało się jednak zadość. Zwyciężczyni The Chevron Championship klasycznie dała nura w odmęty wodne otaczające osiemnasty green. Lilia Vu tak właśnie świętowała największą wygraną w swojej dotychczasowej karierze.

 

WYNIKI

 

Czwartek, 27 kwietnia:  

DP World Tour: Korea Championship presented by Genesis – runda 1 (LIVE) 6:00 – 11:00

Piątek: 

DP World Tour: Korea Championship presented by Genesis – runda 2 (LIVE) 6:00 – 11:00

LPGA Tour: JM Eagle LA Championship Presented by Plastpro – runda 1 (RE-LIVE) 19:00 – 22:00

Sobota i niedziela:

Korea Championship presented by Genesis – runda 3 (LIVE) 6:00 – 10:30

JM Eagle LA Championship Presented by Plastpro – runda 2 (RE-LIVE) 19:00 – 22:00

Poniedziałek:

LPGA Tour: JM Eagle LA Championship Presented by Plastpro – finał (RE-LIVE) 19:00 – 22:00

 

Skok na głęboką wodę

Kiedy turniej przeniósł się do Teksasu, do The Club at Carlton Woods po 51 latach gościny w kalifornijskim Mission Hills Country Club, największym pytaniem było: czy triumfatorka wskoczy do stawu? Lilia Vu dała odpowiedź w niedzielę wieczorem, kiedy zatykając nos zanurzała się w wodzie – nie myśląc ani o zimnie, ani o wężach.

„Cole i ja minęliśmy osiemnastkę podczas rundy treningowej i dyskutowaliśmy, czy skoczyłabym. Ja na to:’ Tak, skoczyłabym; gdybym wygrała tutaj. Oczywiście, że bym skoczyła.’ Wczoraj lub przedwczoraj widzieliśmy węża w stawie siedemnastki. Trochę o tym myślałam dzisiaj, ale sądzę, że emocje były duże i po prostu adrenalina rozstrzygnęła, że ‘Muszę wskoczyć do tego stawu’.

Trzeba przyznać, że caddie odegrał niepoślednią rolę w tym skoku. Gdyby ktoś przyznawał oceny za wartość artystyczną oraz techniczną, musiałby sięgnąć po dwie dziesiątki.

Dogrywka

Przez większą część dnia wydawało się, że wygrać może prawie każdy. Ostatecznie w dwuosobowej dogrywce zmierzyły się dwie Amerykanki: Angel Yin i Lilia. Najpierw piękne birdie Yin na osiemnastce wymusiło dogrywkę o tytuł. Później utopiła ona piłkę w wodzie na rozgrywanym ponownie tego dnia 18 dołku, ułatwiając znacznie zadanie Lilii.

Lilia z kolei, grając tuż zza greenu, w dogrywce miała trudny putt na zwycięstwo. Nic nie było pewne, dopóki putt z ponad  czterech metrów nie znalazł drogi do dołka! 25-letniaa Lilia Wu została triumfatorką wielkoszlemową.

Chociaż nie udało jej się wygrać, Yin była więcej niż zadowolona ze sposobu, w jaki się zaprezentowała i dramatyzmu, jaki wniosła do turnieju.

„Grałam dobrze. Naprawdę lubię to pole. Czuję, że mam tutaj duży potencjał. To bardzo ekscytujące wrócić w przyszłym roku i móc to pokazać i zrobić to, czego nie zrobiłem w tym roku”.

 

Na miejsce trzecie wskoczyła Nelly Korda, trafiając eagla na ostatnim dołku!

 

Dziadek czuwał

To Lilia okazała się ostatecznie najjaśniejszą wschodzącą gwiazdą pierwszego tegorocznego turnieju wielkoszlemowego kobiet. Zaledwie kilka krótkich miesięcy po zdobyciu pierwszego trofeum LPGA, podczas Honda LPGA Thailand, ma teraz na koncie również Major. Jest też jedyną zawodniczką z więcej niż jedną wygraną w 2023 roku.

Zaraz po zwycięstwie mówiła na gorąco: „Myślę o sobie jako o największej przeszkodzie. Miałam dość trudne ostatnie dwa dni. Zdecydowanie byłam swoim własnym wrogiem i nie wiem, jak tego dokonałam”.

Później rozwinęła tę myśl: „Szczerze mówiąc, przez ostatnie dwa dni byłam bardzo zła. Nie czułam się sobą, tylko wewnętrznie. Po prostu czułam, że wpadam w złość z powodu każdej małej rzeczy. Zwykle taka nie jestem, więc byłam tym zdenerwowana i tym jak sobie radziłam. Nie mogę uwierzyć, że to się stało, że wygraliśmy Major”.

Lylia przypisała zwycięstwo zmarłemu w 2020 roku dziadkowi. To jego wspomnienie pozwoliło jej się uspokoić, znów być sobą i grać własną grę.

„Wyjeżdżałem na turniej Epson Tour na Florydzie. Mój dziadek był w szpitalu z powodu choroby serca i ostatnią rzeczą, jaką mi doradził, było dawanie z siebie wszystkiego. Był w szpitalu i myślał o mnie i moim turnieju. Kiedy wróciliśmy, moja mama dostała telefon od mojej cioci, że dziadek jest na ostrym dyżurze. Tego dnia zmarł. To jest coś, o czym dużo myślę.

W tym tygodniu przenosimy się do Korei – gdzie zagra Adrian Meronk i do Kaliforni – na kolejny turniej LPGA

 

Czwartek, 27 kwietnia:  

DP World Tour: Korea Championship presented by Genesis – runda 1 (LIVE) 6:00 – 11:00

 

Piątek: 

DP World Tour: Korea Championship presented by Genesis – runda 2 (LIVE) 6:00 – 11:00

LPGA Tour: JM Eagle LA Championship Presented by Plastpro – runda 1 (RE-LIVE) 19:00 – 22:00

 

Sobota i niedziela:

Korea Championship presented by Genesis – runda 3 (LIVE) 6:00 – 10:30

JM Eagle LA Championship Presented by Plastpro – runda 2 (RE-LIVE) 19:00 – 22:00

 

Poniedziałek:

LPGA Tour: JM Eagle LA Championship Presented by Plastpro – finał (RE-LIVE) 19:00 – 22:00

 

Turniej Korea Championship komentują: Krzysztof Rawa i Dionizy Konieczny.

Turniej JM Eagle LA Championship komentują:

Piątek – niedziela: Jacek Person

Poniedziałek: Krzysztof Rawa i Dionizy Konieczny.

 

Napisała: Kasia Nieciak

GOLF NA ŚWIECIE
Partnerzy oficjalni