Lexi Thompson – genialna i nieobliczalna!
Lexi Thompson jest po prostu genialną przedstawicielką naszej ukochanej dyscypliny sportu. Liczy sobie optymistyczne 23 lata, a na koncie oprócz wielu zer, posiada kilka nieprawdopodobnych wyczynów!
Dla przykładu, w wieku 12 lat jako najmłodsza w historii latorośl zakwalifikowała się do US Women’s Open! Jako przerażająco zdolna piętnastoletnia gwiazda przeszła na zawodowstwo. Rok później, jako najmłodsza w historii zawodniczka zwyciężyła w LPGA Tour- najlepszej kobiecej lidze golfowej. Będąc dziewiętnastoletnią golfistką wygrała turniej wielkoszlemowy! Na imponującej liście ma już 12 zawodowych zwycięstw, w tym 9 w LPGA Tour! Oprócz tego ma ona w sobie również jakąś niepojętą siłę przyciągającą dość niefortunne wydarzenia.
Podczas rozgrywanego w kwietniu 2017 roku wielkoszlemowego ANA Inspiration, który Thompson wygrała już w 2014 roku, byliśmy świadkami całkowicie nierealnych wydarzeń! Ich bohaterami byli: nasza Lexi, szacowni sędziowie golfowi oraz niezidentyfikowany widz, śledzący przesadnie wnikliwie transmisje golfowe, który był bezpośrednim sprawcą tego całego cyrku.
Lexi rozpoczęła finałową rundę z dwupunktowym prowadzeniem. Po zagraniu 12. dołków, utrzymując wciąż tę przewagę, z werwą zmierzała na 13. tee. W tym momencie podeszła do niej pani sędzina i ściszając złowróżbnie głos, w możliwie delikatny sposób zaczęła swoją opowieść.
Mimo, że wszystko brzmiało dość nieprawdopodobnie, tłumaczyła z niezbyt pewną miną, że zadzwonił spostrzegawczy w stopniu mistrzowskim telewidz, który swym wprawnym okiem dostrzegł, że w sobotę Lexi Thompson po oznaczeniu piłki na greenie, odłożyła ją o centymetr bardziej w lewo niż znajdowała się uprzednio. W związku z tym, jak tłumaczyła dalej pani sędzina, Lexi musiała zainkasować 4 uderzenia karne: 2 za grę z niewłaściwego miejsca i kolejne 2 za podpisanie karty ze złym wynikiem!
Nie miało znaczenia to, że piłka ta znajdowała się żwawe pół metra od dołka, trudno jej było tam nie trafić i przypadkowe jej przestawienie nie miało absolutnie żadnego znaczenia. Najwyraźniej nie wywołało to refleksji wśród sędziów wnikliwie rozpatrujących całe zdarzenie!
W zasadzie zmuszeni oni zostali do wydania takiej decyzji. To po prostu są reguły golfa, choć czasami dość trudno je zrozumieć. Pani sędzina tak zapamiętała się w objaśnieniach, że nawet kucnęła i rysowała palcem na trawie całą sytuację.
Zszokowana Lexi zdobyła się tylko na jedyne zasadne w tej sytuacji pytanie: „ Czy to jest jakiś żart? ” Potem poszła na 13. tee, a dwupunktowe prowadzenie zamieniło się w dwupunktowy deficyt. Amerykanka postanowiła jednak dzielnie walczyć dalej. Zdobyła birdie na dołkach: 13, 15 i 18 i doprowadziła do dogrywki. Tam jednak została pokonana już na pierwszym dołku, kiedy to jej koreańska oponentka- So Yeon Ryu zagrała birdie, a Lexi potrzebowała jednego uderzenia więcej.
Już trzy tygodnie od tych dramatycznych wydarzeń, najwyraźniej również nimi wstrząśnięte R&A i USGA wydały nową decyzję ograniczającą wykorzystywanie video w interpretacji działań gracza. Decyzja ta miała spowodować, że nigdy więcej takich scen już nie zobaczymy. Według niej nagranie video nie będzie brane pod uwagę, jeśli ujawnia dowody, których nie można było zobaczyć „gołym okiem” i gdy gracze stosując odpowiednie reguły rozsądnie ustalają lokalizację.
Lexi spełniała oba te warunki!
Ledwo opadł kurz po tamtych wydarzeniach, a nasza bohaterka znowu wywołała sensację. Czy był to pech, czy raczej moment fatalnej w skutkach dekoncentracji, to już sprawa drugorzędna. W każdym razie wydarzenie miało ponownie potężne konsekwencje!
Wszystko działo się podczas finałowej rundy CME Group Tour Championship, ostatniego turnieju sezonu LPGA Tour i Race to the CME Globe. Lexi grała porywającą finałową rundę, bez jednego bogey’a. Trafiła za to aż 6 birdie i w końcu dotarła do 18. greena. Tam zagrała bardzo trudny, prawie dwudziestometrowy putt pod sam dołek. Dokładnie 60 centymetrów od dołka! Następnie stało się coś naprawdę dziwnego. Lexi nie trafiła krótkiego putta, a piłka otarła się o jego krawędź i odskoczyła przewrotnie!
Chwilę później okazało się, że był to punkt na miarę dogrywki. Grająca dwie grupy później Tajka Ariya Jutanugarn, ustrzeliła na dwóch ostatnich dołkach 2 birdie, zwyciężyła jednym uderzeniem i zgarnęła należne pół miliona dolarów za wygraną! Thompson zakończyła turniej na drugim miejscu, wspólnie z inną gwiazdą LPGA- Jessicą Kordą.
Pomimo braku zwycięstwa w tym turnieju, Lexi wygrała końcową klasyfikację LPGA Tour – Race to the CME Globe i związany z tym milionowy bonus. Kolejny bonus, również w postaci okrągłego miliona dolarów, należał się jej za zdobycie Vare Trophy- dla zawodniczki z najniższą średnią wyników w sezonie.
Z powodu nie trafienia feralnego putta, Lexi nie została Zawodniczką Roku oraz nie wskoczyła na pierwszą pozycję w Rolex Women’s World Golf Rankings!
Oto jak opowiadała po zakończeniu turnieju o swoim fatalnym pudle: „ Na pewno nie tak chciałam zakończyć turniej. Naprawdę nie wiem co się tam stało. Puttowałam świetnie przez cały dzień. Wykonałam normalną rutynę. Myślę, że po prostu taki właśnie jest golf.”
Lexi wraca na ANA Inspiration. To jedyny Major na jej koncie, a jednocześnie arena traumatycznych przeżyć sprzed zaledwie roku. Jak wypadnie w pierwszym turnieju wielkoszlemowym roku?
*artykuł powstał w listopadzie 2017 roku, uaktualniony przed ANA Inspiration 2018
Napisała: Kasia Nieciak