Konsalnet Golf Cup: deszcz, wiatr i świetna atmosfera!
120 uczestników zgromadził rozegrany w ubiegłą środę w Sobieniach Królewskich turniej Konsalnet Golf Cup 2017. Większość rywalizacji odbyła się w deszczowej pogodzie, jednak 120 prawdziwie zapalonych golfistów, wbrew aurze, pokazało zacięcie do gry, a atrakcje przygotowane przez największą ochroniarską firmę w kraju sprawiły, że w ten zimny dzień panowała gorąca, klubowa atmosfera.
Po 18-dołkowej rozgrywce w klasyfikacji stroke play brutto triumfował Daniel Reamy, podkreślając, że kluczem do sukcesu była koncentracja na uderzeniach, a nie na pogodzie oraz spokojna, bezpieczna gra. W stroke play netto 0-18 hcp najlepszy był Adam Karpiński, a w kat. 18,1-36 hcp Monika Bierwagen.
Wiceprezes zarządu Konsalnet Holding S.A Tomasz Wojak dziękował uczestnikom m.in. za znakomitą frekwencję.
„Przyjechało dzisiaj wielu naszych przyjaciół i znajomych golfistów oraz partnerów biznesowych, dzięki którym mogliśmy rozdać imponującą liczbę nagród w konkursach dodatkowych. Turniej połączony z akademią dla początkujących to najlepsza formuła na to, abyśmy raz w roku mogli spotkać się w mniej formalnej atmosferze i podziękować tym, z którymi na co dzień pracujemy” – powiedział.
Dodał, że ważna dla Konsalnetu jest nie tylko organizacja turnieju, ale i wsparcie Polskiego Związku Golfa.
„Być może nasz wkład nie jest fundamentalny, ale cieszymy się z możliwości bycia jedną z tych firm, które wspierają rozwój tego sportu w Polsce i wierzymy, że dzięki współpracy z PZG graczy będzie wciąż przybywać” – informował.
Prezes Polskiego Związku Golfa Marek Michałowski ocenił, że to były bardzo udane zawody, choć gra okazała się wyzwaniem. „Deszcz, wiatr, zimno, ale… nikt nie narzekał, bo była tak świetna atmosfera” – mówił, dodając że Konsalnet to ważny sponsor federacji, a równocześnie partner, z którym „można czuć się bezpiecznie”.
Większość graczy podeszła do rywalizacji w deszczu z prawdziwie sportowym zacięciem ,na czele z byłym hokeistą Mariuszem Czerkawskim.
„Pechowa pogoda, ale dla mnie to był dobry trening przed zbliżającym się finałem Deutsche Bank Polish Masters. Zagrałem kiepsko jak na moje standardy, ale pokornie przyjmuję wynik, ciesząc się, że chociaż koleżeński zakład wygrałem” – opowiadał.
Po rundzie gracze wracali do ciepłej atmosfery domku klubowego, którą umilał m.in. koncert saksofonowy oraz wernisaż sztuki Art. Krajewski Gallery. Swoje malarstwo – słoneczne pejzaże Polski i Francji zaprezentowała Magdalena Jankowska.
Wyniki:
Stroke play brutto
1. Daniel Raemy 81 (+10)
2. Leszek Fibakiewicz 82 (+11)
3. Bogdan Bigus 83 (+12)
Strokeplay netto 0-18
- Adam Karpiński 67
- Leszek Fibakiewicz 69
- Leszek Daniluk 70
18,1-36
- Monika Bierwagen
- Wiktor Taszka
- Jacek Kamiński
fot. Marek Darnikowski
Tekst: Anna Kalinowska/Golf&Roll