Zdjęcie:Rob Carr/Getty Images

Garcia, Rose czerpali przyjemność z ‘wielkiego starcia’ na Augusta

AUGUSTA, Ga. – Grali razem w czterech drużynach European Ryder Cup, więc nawet przed niedzielnym pojedynkiem, było pewne, że potyczka Sergio Garcii i Justina Rose na Masters będzie czymś specjalnym.

Ta dwójka wymieniała się prowadzeniem przez cały szalony dzień na Augusta National, podczas którego Garcia objął trzyuderzeniowe prowadzenie przez pięć dołków, tylko po to, żeby spaść o dwa uderzenia za rywalem, w momencie, gdy dwójka dotarła do 12 dołka.

Pokazali również to, że szczerze się doceniają nawzajem, gdy zbili piątkę po tym jak na 15 dołku Hiszpan trafił Eagla, oraz po Birdie Rose’a na 16 dołku. Anglik również pokazał Garcii kciuki do góry, gdy ten uderzył swoje drugie uderzenie na 72 dołku.

„Graliśmy ze sobą bardzo dużo golfa, od kiedy mieliśmy około 14 lat. Zawsze się przyjaźniliśmy, byliśmy dobrymi kompanami i dobrymi rywalami”, powiedział Rose. „Dobrze, że ma to już z głowy, bardzo się z tego powodu cieszę”.

Po tym jak Garcia trafił putta na birdie na pierwszym dołku dogrywki, żeby osiągnąć zwycięstwo, Rose poświęcił chwilę, żeby mu pogratulować.

„To było bardzo miłe. Bardzo mocno się uścisnęliśmy i on powiedział: ‘Nikt nie zasłużył na to bardziej od Ciebie’”, powiedział Garcia. „To była niesamowita walka. On Grał wspaniale. Ja też nieźle grałem”.

Autor: Rex Hoggard; Tłumacz: Antoni Gazecki

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni