Dustin Johnson wyrównuje rekord Tigera
Tak, to już jego 21 triumf PGA TOUR. Dustin Johnson zdobył go po szesnastu długich, zwłaszcza jak na swoje standardy, miesiącach bez zwycięstwa.
Tytuł mistrza Travelers Championship przedłużył fantastyczną serię zwycięstw w najlepszej golfowej lidze świata – teraz to już trzynasty sezon z rzędu, w którym Dustin wpisuje się tam na listę triumfatorów! Liczba 21 zrównuje go z takimi sławami z Hale of Fame, jak Davis Love III i Lanny Wadkins. Od 2008 roku jeszcze tylko Tiger Woods może pochwalić się taką liczbą zwycięstw!
Most TOUR wins since 2008:
21 – @DJohnsonPGA
21 – @TigerWoods
18 – @McIlroyRory
12 – @JDayGolf
12 – @PhilMickelson
12 – @JustinThomas34
12 – @BubbaWatson
11 – @JordanSpieth pic.twitter.com/Wo8CKcqGTt— PGA TOUR (@PGATOUR) June 29, 2020
Ostatnio wygrywał podczas ubiegłorocznego WGC Mexico Championship. 36-letni były numer jeden na świecie, przystępował do zmagań na TPC River Highlands jako szóstka w Rankingu Światowym – wypadając z pierwszej piątki po raz pierwszy od czasu jego największej wygranej, w US Open 2016. Teraz awansował na miejsce trzecie w OWGR. W swoich ostatnich ośmiu występach poprzedniego sezonu PGA TOUR, ani razu nie znalazł się w najlepszej dziesiątce klasyfikacji. Tylko raz był w czołowej dwudziestce – w RBC Canadian Open, na początku czerwca 2019 roku, dwa tygodnie po drugim miejscu w PGA Championship. We wrześniu poddał się artroskopii naprawiającej doświadczoną przez życie chrząstkę stawową w lewym kolanie.
Co prawda wrócił w grudniu na rozgrywany w australijskim Royal Melbourne – Presidents Cup, jednak to wciąż nie był ten Dustin, jakiego znamy. Jego kolano ciągle nie było w najlepszej kondycji, a po rezonansie magnetycznym okazało się, że ma nadwyrężone ścięgno. 91 – dniowa, pandemiczna przerwa w grze na PGA TOUR, okazała się w tym przypadku zbawienna.
***
Choć zakończony w ostatnią niedzielę Travelers Championship zaczął się niepozornie – od wyniku +1 po dwunastu czwartkowych dołkach, potem było już tylko lepiej. Od tego trudnego momentu Dustin wykręcił 17 uderzeń poniżej par, na kolejnych 42 dołkach, w tym swoją rekordową rundę 61, w sobotę, co było jego najlepszą osiemnastką we wszystkich 918 rundach na PGA TOUR, których był autorem! Przystąpił do finału z dwupunktowym prowadzeniem nad Brendonem Toddem, który również zaszalał w sobotę rundą 61, jednak w finale potrzebował aż 75 uderzeń, spadając na dzielone z ośmioma graczami miejsce jedenaste.
Dustin grał świetnie w niedzielę i wydawało się, że spokojnie i bez historii zmierza do wygranej. Wtedy posłał soczystego hooka z trzynastego tee, poza granicę pola! Wybronił tam jednak bogeya, trafiając ponad dwumetrowy putt. Na kolejnym dołku nadrobił straty, trafiając birdie, a na szesnastce znowu pojawił się bogey. Dwa pary na ostatnich dwóch dołkach i wynik 67, przypieczętowały jednopunktowe zwycięstwo (-19) nad Kevinem Streelmanem (-18), mistrzem tego turnieju w 2014 roku, który nie zanotował ani jednego bogeya w niedzielnej rundzie, rozegranej również w 67 uderzeniach.
Na dzielonym z Kanadyjczykiem – Mackenzie Hughesem, trzecim miejscu, uplasował się 23-letni Will Gordon, który był rewelacją tego turnieju. Grając dzięki zaproszeniu sponsorów, wyczarował w niedzielę rundę 64 i zakończył turniej z wynikiem (-17), zdobywając przy okazji tymczasowe członkostwo PGA TOUR, pozwalające na skorzystanie z nieograniczonej ilości zaproszeń od sponsorów, aż do końca sezonu.
In a year without a direct path to the PGA Tour, Will Gordon may have found a side door.
The former Vanderbilt standout earned special temporary membership with his T-3 finish at the Travelers and now eyes a full-time card. https://t.co/cgo8UQCyb8 pic.twitter.com/tEgz2bwRO4
— Golf Central (@GolfCentral) June 29, 2020
Duży udział w wygranej Mr. Johnsona miał niewątpliwie jego nowy i bardzo „gorący” putter. Znany ze swoich potężnych uderzeń driverem, tym razem błyszczał również na greenach, zajmując czwartą pozycję w całym turnieju, w najważniejszej statystyce puttowania – Strokes Gained – Putting. Przed Travelers Championship naprawdę niedobrze działo się w tej statystyce, gdzie Dustin plasował się w tym sezonie na 134 miejscu. Nastąpiły więc gorączkowe poszukiwania nowego puttera. Tuż przed turniejem poczatkowo testował on aż sześć z nich, później ograniczył się do dwóch, by ostatecznie postawić na wyglądający dość oryginalnie – TaylorMade Truss TB1.
A bounce-back birdie for @DJohnsonPGA.
The lead is back to 2. Four holes remain.#QuickHits pic.twitter.com/iLrJ60c0br
— PGA TOUR (@PGATOUR) June 28, 2020
Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę.
***
Dużo więcej informacji o Dustinie znajdziemy w Czytelni Golf Channel Polska, w artykule Mr. Bad Boy
https://golfchannel.pl/?news=bad-boy
***
Od czwartku kolejne emocje, tym razem wprost z Detroit Golf Club, z Rocket Mortgage Classic!
https://twitter.com/RocketClassic/status/1277252512312156160?s=20
Transmisje w Golf Channel Polska: od czwartku do niedzieli, codziennie od 21.00 – do północy.
Komentuje: Jacek Person.
Napisała: Kasia Nieciak
https://www.pgatour.com/leaderboard.html