Zdjęcie: Jessica Danser/Golf Channel

Mickelson obok Mickelsona. 'Bones’ wśród caddie walczących z wirusem żołądkowym.

MEXICO CITY – wirus podobny do tego, przez który Henrik Stenson musiał się wycofać z WGC Mexico Championship po zaledwie 11 dołkach środowej rundy, oraz spowolnił powrót Rory McIlroya na PGA Tour, w piątek na swój celownik wziął caddich.

Wieloletni caddie Phila Mickelsona, Jim ‘Bones’ Mackay, wykazywał podobne objawy w piątek i musiał go zastąpić brat Mickelsona, Tim, który zajął pozycję tymczasowego caddiego.

Live From The Players –2014 — Pictured: – LIve From Talent – (Photo by: Cy Cyr/Golf Channel)

Mackay towarzyszył Mickelsonowi na kilku pierwszych dołkach (zaczynał, od 10), lecz na czwartym musiał opuścić pole i został zastąpiony przez Tima Mickelsona.

„Nie można zastąpić kogoś takiego jak Bones”, powiedział Mickelson, który ukończył rundę z wynikiem 68, co dało mu drugą pozycję ex aequo. „Jest fenomenalny i potrafi bardzo dobrze dobierać kije, a także strategię. Mój brat jest świetnym zawodnikiem, przez co również był bardzo dobrym caddie”

Był to pierwszy raz, od Singapore Open(2012), gdy Mickelson grał na dużym turnieju bez Mackaya. Na tamtym turnieju musiał mu caddiować jego teść- Gary McBride.

„Mickelson miał tylko trzech caddich: swojego teścia, Bones’a i mnie, a ja już odszedłem na emeryturę”. Powiedział jego menager, Steve Loy.

Mickelson na pierwszym dołku po nagłej zmianie caddiego zagrał bogeya, ale odbił się i już na następnym odrobił straty birdie, a przez resztę rundy grał perfekcyjnie.

„Dobrze się bawiłem. Po raz pierwszy mieliśmy okazję by coś takiego zrobić i było bardzo wesoło”, powiedział Tim Mickelson, menager Jona Rahma. „Musicie mi jednak uwierzyć, że nie jest to praca dla mnie. Mam teraz dużo większy szacunek do Bonesa za to, co robi. Każdy dołek zdaje się być pod górkę”.

Jeden moment szczególnie przykuwa uwagę, a mianowicie, gdy w połowie rundy Mickelson nie trafił na fairway, i był zablokowany przez rząd drzew. Bez skonsultowania tego z bratem, Phil zagrał agresywnego flopa, który niestety nie przeszedł przez drzewa. Zapytany później, czy próbował dać bratu jakąś poradę, Tim Mickelson uśmiechnął się i odpowiedział: „jeśli nigdy wcześniej mnie nie słuchał, na polu lub poza nim, to czemu teraz miałoby się to zmienić”.

Caddie Kevina Kisnera, Duane Bock, również był spowolniony wirusem podczas drugiego dnia turnieju, lecz udało mu się ukończyć rundę.

 

Autor: Rex Hoggard | Tłum. Jacek Gradocki

Golfowe Newsy
Partnerzy oficjalni