Dominika Gradecka zwycięża w Sydney Cox Invitational
Dominika Gradecka jest aktualnie studentką Bellevue University w Nebrasce, grając tam w golfa w lidze uniwersyteckiej NAIA. Poprzednio studiowała w dużo cieplejszych rejonach USA, w Kalifornii, gdzie w California State University ukończyła licencjat. W ubiegłym tygodniu z przewagą dwóch uderzeń nad Shaley Goad z Oklahoma Christian, zwyciężyła w turnieju Sydney Cox Invitational, notując rundy 68 i 72 oraz miły dla oka rezultat: minus dwa.
Pod koniec września była również blisko wygranej, zajmując drugie miejsce w turnieju Iowa Western Intercollegiate Showcase. Jej dobrą grę dostrzegła North Star Athletic Association, honorując ją tytułem „Women’s Golfer of the Week”.
„Cieszę się z mojej gry i z tytułu golfistki tygodnia. Turniej w Oklahoma City był przyjemny, choć warunki zupełnie inne niż w Omaha, gdzie teraz trenuję. Grałam przyzwoicie, ale nie czułam się w stu procentach dobrze z tym, jak uderzałam. Na pewno nadrabiałam puttami, bo wchodziły świetnie. Najbardziej cieszę się, że w ogóle możemy rywalizować mimo całego zamieszania związanego z koronawirusem” – powiedziała.
Pytana o to jak przebiegał turniej, o tytuł zawodniczki tygodnia, życiu na uczelni oraz o najbliższe plany, depeszowała z USA:
„Turniej odbył się w Oklahoma City, a rozgrywał się na dwóch polach Lincoln Park Golf Club: East i West. Pola były naprawdę świetne i bardzo przypominały mi wiele pól w Hiszpanii, na których grałam gdy byłam młodsza. Jedyną różnicą było to, że grałyśmy na bermudzie.
Obydwie rundy były bardzo podobne. Od tee do greenu grałam poprawnie i zdecydowanie dobrze czułam się z putterem, trafiłam kilka puttów z około dziesięciu metrów, co zdecydowanie pomogło. Co ciekawe na drugim polu nie grałam rundy próbnej, bo moja drużyna grała na nim wiele razy. Ten format jest nowością z powodu obostrzeń, ale dostałam od trenerki Shelly Liddick wskazówki. Wcześniej zostałam zawodniczką tygodnia naszej konferencji North Star Conference, dzięki drugiemu miejscu w ostatnim turnieju. Po tym turnieju może będzie szansa na tytuł zawodniczki miesiąca, o którym wspomniałaś. Teraz chwila odpoczynku i przygotowania do ostatnich zawodów w tym semestrze, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Potem będzie czas na celebrację zwycięstwa.
Co do życia na Uniwersytecie to muszę przyznać, że jest bardzo spokojnie. Z powodu Coronavirusa nie dzieje się zbyt wiele. Zajęcia mam raz w tygodniu, reszta online, poza tym siłownia, codziennie o 6 rano i treningi golfowe, ale bardzo mi to odpowiada bo większość czasu spędzam z drużyną, z którą bardzo dobrze mi się dogaduję.”
Dominika dopytywana jak na jej grę oraz sukcesy reaguje brat – Mateusz „Gradi” Gradecki, odpisywała, oczywiście w samych superlatywach: „Mateusz był bardzo dumny, zawsze do mnie dzwoni pierwszy, jak dowiaduje się o sukcesach. Bardzo mnie wspiera, a ja dzwonię do niego zapytać o porady w krótkiej grze itp.”
Trenerka drużyny Shelly Liddick, tak podsumowała sukcesy swojej wychowanki: „Dominika to świetna zawodniczka i jeszcze lepsza osoba. Wprowadziła świetna atmosferę w drużynie, bardzo cieszę się ze do nas dołączyła na ten rok”.
Dominika od 1 września studiuje w Bellevue University w Nebrasce, grając w akademickiej lidze NAIA.
„W California State University skończyłam licencjat, a wraz z nim planowałam zakończyć grę w akademickim golfie. Skrócony przez pandemię sezon sprawił, że pozwolono nam zagrać jeszcze jeden rok. Zastanawiałam się całe wakacje, gdzie pójść na studia magisterskie. Marzyłam o Hiszpanii, ale możliwość gry w golfa w amerykańskiej lidze wygrała. W Nebrasce dostałam bardzo dobre stypendium, dobre warunki treningu i to co najważniejsze – że będę w stanie przyspieszyć kurs MBA i zamiast 2 lat magisterki będę starała się skończyć ją w 1,5 roku. W golfowej drużynie mogą być jeszcze przez rok, a potem zostanie semestr kończenia studiów, już bez golfa” – opowiadała.
„Wcześniej, grając w NCAA, mieliśmy po 3,5-4 godziny dziennie treningów. W tej lidze mamy krótsze zajęcia, około 2 godzin i więcej można samemu ćwiczyć. Pole super z szybkimi greenami. Zupełnie inne, z trawą jak w Polsce, bardziej europejskie. Pogoda niestety też. Wczoraj odwołali turniej ze względu na opady śniegu. Będzie mi brakowało kalifornijskiego słońca. Przyzwyczaiłam się do super pogody, gram lepiej w golfa jak jest ciepło. Ale trzeba sobie radzić” – dodała.
Dominika sezon letni spędziła w Polsce. W czerwcu triumfowała w XIV Mistrzostwach Polski Match Play. Na przełomie lipca i sierpnia, wraz z Mają Ambroziak z Mazury Golf&CC, Dorotą Zalewską – Binowo Park GC oraz Marią Żrodowską, reprezentującą Tokary GC wywalczyła srebro w European Team Shield Championship.
„W Team Shield grałyśmy z Marysią foursome prawie bezbłędnie, generalnie wszystkie formaty meczowe szły mi dobrze, ale wynikowo nie byłam zachwycona moją grą. W USA gram zdecydowanie lepiej w porównaniu do tego, co prezentowałam latem w Polsce” – wyznała.
Wyniki Sydney Cox Invitational tutaj.
Tekst powstał z wykorzystaniem artykułu PZG autorstwa Anny Kalinowskiej oraz
wypowiedzi Dominiki i Shelly Liddick dla redakcji Golf Channel Polska.
Zdjęcia: Dominika Gradecka, Jan Galanty, Kasia Nieciak
Zredagowała: Kasia Nieciak