Cameron Smith of Australia. FedEx-St. Jude Invitational. TPC Southwind. Tennessee, August 2021. EPA/TANNEN MAURY Dostawca: PAP/EPA.

Cameron Smith zwycięża na Hawajach

Cameron Smith swój pierwszy indywidualny tytuł PGA TOUR zdobywał dwa lata temu, podczas Sony Open in Hawaii, pokonując w dogrywce Amerykanina Brendana Steele’a. Teraz na innej hawajskiej wyspie został mistrzem turnieju mistrzów – Sentry Tournament of Champions.

 

Ewidentnie lubiący Hawaje i niestroniący od odważnych fryzur 28-latek, zdobył tym samym już swoje czwarte trofeum PGA TOUR. Dokonał tego w niesamowitym stylu, kończąc rozgrywany na rajskiej wyspie Maui turniej, z wynikiem – 34, co jest najniższym rezultatem poniżej par w historii ligi!

 

 

Cameron był liderem po każdej z dwóch pierwszych rund, a po 54 dołkach na tej pozycji towarzyszył mu numer jeden na świecie – Hiszpan Jon Rahm. Panowie przystępowali do finału z pokaźną przewagą pięciu uderzeń, nad Amerykaninem Danielem Bergerem.

W grupie przed nimi grał inny Australijczyk, który po fantastycznym finiszu uplasował się na miejscu trzecim. Matt Jones nie przebierał w środkach na Plantation Course, wykręcając w niedzielę niesamowitą rundę 61, a na ostatnich 25 dołkach turnieju, notując 20 uderzeń poniżej par, w tym cztery eagle.

 

 

Po rundach 65-64-64-65, rozegranych przecież na polu par 73, Cameron zwyciężył z jednopunktową przewagą nad Rahmbo, który w finale był od niego słabszy również tylko o jedno uderzenie: „To było intensywne. Jonny i ja graliśmy dobrze przez cały dzień. Przed nami był Matty, który również dawał do pieca. Tak, to była nierzeczywista runda, coś czego na pewno nigdy nie zapomnę.”

 

 

Swojego największego rywala komplementował następująco: „Rahm jest najlepszym graczem na świecie i jest ku temu mnóstwo powodów. On po prostu wymiata i wygląda jakby trafiał każdy putt, na który spojrzy. Miło móc się temu przeciwstawić i oddać kilka ciosów.”

 

 

Cameron lubi zwyciężać więcej niż raz w jednym turnieju. Tak było w jego narodowych mistrzostwach, w Australian PGA Championship, gdzie triumfował po raz pierwszy jako zawodowiec, a następnie obronił prestiżowy tytuł rok później.

 

 

Po raz pierwszy na PGA TOUR wygrywał w rozgrywanym parami Zurich Classic of New Orleans, też w 2017 roku, zwyciężając tam ponownie cztery lata później, tym razem w parze ze swoim rodakiem.

 

https://golfchannel.pl/?news=aussie

 

 

Przeszedł na zawodowstwo w 2013 roku. Wcześniej zwyciężył w pięciu prestiżowych turniejach amatorskich: 2009 Handa Junior Masters, 2011: Australian Boys’ Amateur, Australian Amateur Stroke Play, 2012 Australian Amateur Stroke Play i 2013 Australian Amateur.

Jako profesjonalista grał na początku na PGA Tour of Australasia, gdzie dwukrotnie zajął drugie miejsca. Najpierw w 2015 roku, w Coca-Cola Queensland PGA Championship, a rok później w Emirates Australian Open. W 2014 roku występował w Asian Tour, gdzie ukończył sezon na piątej pozycji, siedmiokrotnie kończąc zawody w pierwszej dziesiątce. Jego wówczas najlepszym występem było drugie miejsce w CIMB Niaga Indonesian Masters.

Po raz pierwszy zagrał na PGA Tour w październiku 2014 roku, od razu zajmując pozycję T5 w CIMB Classic! W kwietniu 2015 roku, grając dzięki zaproszeniu od sponsora, zajął 15 pozycję w RBC Heritage. W tym samym roku zakwalifikował  się do US Open, by potem zająć tam dzielone czwarte miejsce i w bonusie uzyskać kwalifikacje do Masters, w kolejnym roku. Jednocześnie dzięki temu świetnemu występowi dostał też  możliwość gry na PGA Tour do końca sezonu. Radził sobie tam na tyle dobrze, że ukończył zmagania w najlepszej 125 rankingu, co z kolei dało mu pełne prawo gry w sezonie 2015-2016, który zakończył jednak poza najlepszą 125, na miejscu 157.

 

 

Jego zmartwienia nie trwały długo, a dobry występ w Web.com Tour Finals przywrócił go z powrotem na listę pełnoprawnych uczestników PGA Tour. Okazało się, że był to dla niego bardzo udany sezon, zakończony pierwszą wygraną w tej najlepszej golfowej lidze świata. W maju 2017 roku Cameron zwyciężył w nietypowym, bo rozgrywanym w parach, Zurich Classic of New Orleans. Grając razem z Jonasem Blixtem wygrali oni pierwszy turniej drużynowy od 1981 roku, nie notując nawet jednego bogeya! Cameron w 2017 roku dołożył jeszcze szóste miejsce w Valero Texas Open i siódme w Wyndham Championship i zakończył sezon na 46 miejscu w rankingu FedExCup!

Na początku sezonu 2017 – 2018 od razu błyszczał formą, zajmując pozycję T5 w Malezji w CIMB Classic i miejsce trzecie w pierwszym koreańskim turnieju PGA Tour – CJ Cup! Dobra forma nie opuściła go kiedy postanowił pograć w najważniejszych turniejach w swojej rodzinnej Australii. Najpierw był czwarty w Emirates Australian Open, a potem wygrał w drugim najważniejszym australijskim turnieju, w swoim rodzinnym Queensland, w Autralian PGA Championship! Jego pierwsze profesjonalne, indywidualne zwycięstwo nie przyszło łatwo. Cameron potrzebował aż dwóch dołków dogrywki, żeby pokonać swojego rodaka Jordana Zunica, który przystępował do rundy finałowej z trzypunktową przewagą.

 

 

Teraz posiada na swoim koncie sześć profesjonalnych zwycięstw, aktualnie jest dziesiątym golfistą świata i ma świetlaną przyszłość przed sobą. Od czwartku powalczy o drugie zwycięstwo w Sony Open in Hawaii.

 

 

Sony Open in Hawaii w Golf Channel Polska 

 

Piątek, sobota, niedziela:
rundy 1, 2, 3 (RE-LIVE) 18:30 – 22.00
Poniedziałek:
finał (RE-LIVE) 18:00 – 22:00

Komentuje:  Jacek Person.

 

Napisała: Kasia Nieciak

GOLF NA ŚWIECIE
Partnerzy oficjalni