Byron Nelson: Jordan Spieth pisze list.
Jordan Spieth już jako szesnastolatek był zawodnikiem, którego na pewno nie chcielibyśmy spotkać w roli przeciwnika na naszym golfowym szlaku. Już wtedy miał na swoim koncie najbardziej prestiżowy tytuł w amerykańskim golfie amatorskim – US Junior Amateur, postrzegany był jako małoletni golfowy Terminator i bardzo wiele osób snuło domysły jak dobrym graczem będzie w przyszłości.
W 2010 roku, dzięki zaproszeniu organizatorów, wciąż będąc amatorem zagrał w Byron Nelson Championship, gdzie poradził sobie więcej niż dobrze. Kulisy tamtego występu, a zwłaszcza to co wydarzyło się na długo przed samym turniejem, to pouczająca i krzepiąca historia, pokazująca, że możliwe jest praktycznie wszystko, jeśli bardzo tego pragniemy.
Jordan urodził się w Dallas, co jest kluczem do całej opowieści. Jako lokalny patriota zawsze marzył o tym, żeby jego debiut na PGA TOUR odbył się w rodzinnym mieście, w turnieju którego patronem i pierwszym zwycięzcą był legendarny, pięciokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych – Byron Nelson.
A flip, chip and a jump.
Lord Byron made it look easy. pic.twitter.com/4CKu1LoxqN
— PGA TOUR (@PGATOUR) May 16, 2018
Uczęszczając w tym czasie do szkoły średniej, postanowił nie czekać biernie na rozwój wypadków, tylko zawalczyć o zaproszenie! Postanowił chwycić sprawy w swoje ręce, pisząc na miesiąc przed turniejem list, po przeczytaniu którego nie można było pozostać obojętnym.
Napisał wówczas:
„Chciałbym prosić o zaproszenie na 2010 HP Byron Nelson Championship. Jako urodzony w Dallas, marzyłem o graniu w tym turnieju odkąd mój tata zabrał mnie tam, gdy miałem osiem lat. Pamiętam, jak piłka Phila Mickelsona spadła tuż obok nas, kiedy staliśmy na lewo od drugiego greenu i wylądowała około dziesięć stóp przed nami. Phil podszedł do nas i zapytał, czy ta piłka obok jest jego. Powiedziałem „tak”, a mój tata zapytał, czy musimy się przesunąć. Odparł, że nie, ale poprosił, żebyśmy stali nieruchomo w trakcie uderzenia. Tak też zrobiliśmy, a w tym czasie zagrał wspaniały pitch tuż pod samą flagę, zostawiając sobie tylko krótką dobitkę do dołka. Potem odwrócił się do nas, uśmiechnął i podziękował, że nie ruszaliśmy się w trakcie uderzenia. To był moment, w którym widziałem po raz pierwszy z tak bliska gracza PGA. Ten widok utkwił mi na zawsze w pamięci. Teraz to ja chciałbym móc tworzyć podobne wspomnienia dla innych dzieci, które może pewnego dnia pokochają tę grę jak ja.”
Po tych kruszących serce każdego organizatora turnieju słowach, nastąpiła długa i dość imponująca wyliczanka dokonań golfowych nieletniego petenta:
— 2007 Starbust Champion, najmłodszy w historii
— 2008 AJGA Ping Invitational Champion
— 2008 członek zwycięskiej, juniorskiej drużyny Ryder Cup
— 2008 reprezentant USA i zdobywca drugiego miejsca w British Junior
— 2008 & 2009 Byron Nelson Jr. Champion
— 2009 Texas State 5A High School Individual Champion
— 2009 USGA Junior Amateur Champion
— 2009 członek USA Spirit Gold Medal Team
— 2009 Rolex Junior Player of the Year
To nie był koniec. List miał ciąg dalszy, chociaż same wymienione osiągnięcia wystarczyłyby na zaproszenie młodego Jordana gdziekolwiek tylko by zechciał. On jednak marzył tylko o Dallas:
„Chociaż jestem bardzo dumny z tych zaszczytów i osiągnięć, pozostaję pokorny i skupiam się na długoterminowym celu – wygrywania turniejów PGA TOUR. W wieku 16 lat będę miał okazję rywalizować w St. Jude Classic w czerwcu, dzięki tytułowi AJGA Rolex Player of the Year. Zawsze jednak miałem nadzieję, że moim pierwszym przystankiem na drodze do PGA TOUR, będzie Byron Nelson Championship.
Pan Nelson symbolizuje wszystko, co najlepsze w grze w golfa i byłoby ogromnym zaszczytem zagrać w mistrzostwach nazwanych jego imieniem. Po raz pierwszy próbowałem zakwalifikować się w zeszłym roku. Zajęłam nawet drugie miejsce w prekwalifikacjach, jednak podczas poniedziałkowych kwalifikacji nie grałem najlepiej, co zmusiło mnie do przeniesienia moich planów na rok 2010.
Oglądałem w akcji trzech moich kolegów juniorów, rywalizujących z powodzeniem na PGA TOUR, występujących tam dzięki dotychczasowym osiągnięciom. Justin Thomas przeszedł cut w Wyndham, Cameron Peck zagrał dobrze w St. Jude Classic, a Matteo Manassero ukończył British Open na pozycji T13.
Wiem, że jest też wielu innych, dobrych kandydatów do zaproszenia. Mam nadzieję, że komitet wybierze właśnie chłopaka z Dallas, który dzięki swoim osiągnięciom będzie mógł rywalizować z najlepszymi na świecie w 2010 Byron Nelson Championship.
Z poważaniem.
Jordan Spieth ”
Co mogli zrobić organizatorzy?
Nie mieli wyboru! Szaleństwem byłoby odmówić tak utalentowanemu i utytułowanemu zawodnikowi. Po trzech rewelacyjnych rundach 68, 69 i 67 Jordan delikatnie spuścił z tonu w rundzie finałowej, grając 72 uderzenia i spadając w klasyfikacji o dziewięć pozycji, tracąc do zwycięzcy – Jasona Day’a, sześć uderzeń. Szesnastolatek zajął wówczas dzieloną szesnastą pozycję – jak na razie najlepszą w dziewięciu dotychczasowych występach w tym turnieju!
Czy tym razem pobije ten rezultat?
***
Rok temu turniej Byrona Nelsona przeniósł się na zupełnie nowe w kalendarzu PGA TOUR pole – Trinity Forest Golf Club. Pole zostało otwarte jesienią 2016 roku, a zaprojektował je duet – Bill Coore i Ben Crenshaw.
Obrońcą tytułu jest Aaron Wise, który rok temu sięgał tam po swoje pierwsze trofeum na PGA TOUR! Jordan uplasował się na dzielonej 21 pozycji.
W tegorocznej edycji AT&T Byron Nelson zagrają również m.in.:
Brooks Koepka, Max Homa, Patrick Reed, Henrik Stenson, Jimmy Walker, Aaron Baddeley, Rafa Cabrera Bello, Marc Leishman, Luke Donald, Ernie Els, Padraig Harrington, Hideki Matsuyama, Kevin Na, Pat Perez, Ryan Palmer, José de Jesús Rodríguez oraz gwiazda NFL – Tony Romo!
5. Hideki Matsuyama
4. @ScottPiercyPGA
3.@K_m_Mitchell
2. @BKoepka
1. @marcleish https://t.co/XG40BKuq2q— PGA TOUR (@PGATOUR) May 7, 2019
📡 Transmisje w Golf Channel Polska: czwartek i piątek: 21.30-00.30 / sobota i niedziela: 21.00-00.00.
🎙️ Komentuje: Jacek Person
Zapraszamy!
Napisała: Kasia Nieciak