Brian Harman – niespodziewana wygrana.
Niewielki wzrostem, wielki duchem, 30-letni Amerykanin do tej pory wsławił się zupełnie niewiarygodnym osiągnięciem. W 2015 roku, podczas turnieju The Barclays, jako trzeci gracz w historii PGA Tour trafił dwa razy „hole in one” podczas jednej rundy!
Tym razem w trakcie Wells Fargo Championship, na zupełnie nowym w kalendarzu PGA Tour polu, w brawurowym stylu powstrzymał większych, uderzających dużo dalej niż on i będących ostatnio w permanentnym natarciu kolegów. Dla przykładu, aktualnie najlepszy golfista świata – Dustin Johnson, okupujący pierwsze miejsce statystyk najdłuższego uderzenia z tee, ostrzył sobie zęby na zostanie piątym graczem, mogącym szczycić się czterema kolejnymi wygranymi PGA Tour.
Z kolei dwunasty w rankingu światowym Hiszpan Jon Rahm, będący siedemnastym najdalej uderzającym bombardierem PGA Tour, bardzo chciał dodać drugą wygraną do pierwszego, styczniowego zwycięstwa w Farmers Insurance Open.
Trzeci z rywali – Pat Perez , nie jest tak „długi” jak wspomniana dwójka, ani nie zajmuje tak wysokiej pozycji w rankingu światowym (58). Gra on jednak w tym sezonie ewidentnie golf życia. Wygrał już w Mayakoba Classic i zajął trzecie miejsce w SBS Tournament of Champions.
Mimo wszystko żaden ze wspomnianej trójki graczy nie zdołał powstrzymać zajmującego dopiero 122 miejsce w rankingu długości uderzenia i 131 miejsce w trafionych greenach w regularnej ilości uderzeń – Briana Harmana. Ani współdzielona z Jonathanem Randolphem niedzielna runda dnia (67) Dustina Johnsona, ani 68 uderzeń zagrane przez Pata Pereza, nie powstrzymały genialnie posługującego się putterem Harmana (68), przed sięgnięciem po drugie w karierze zwycięstwo PGA Tour.
Wygraną Harmana przypieczętowały dwa birdie, zagrane na dwóch ostatnich dołkach pola Eagle Point. Najpierw trafił on na siedemnastym greenie z półtorej metra wprost do dołka, zrównując się z J.D i Patem Perezem. Na osiemnastym dołku par 5 , kiedy wszyscy raczej nastawiali się na dogrywkę, po przebiciu trójką wood za green, zagraniu soczystego duffa, który ledwo wtoczył się na green , Brian Harman trafił dość niespodziewanie ponad 8-metrowy putt na birdie i zwycięstwo w turnieju!
Dzika eksplozja radości była całkowicie uzasadniona. Po 83 startach od pierwszej wygranej , w John Deere Classic w 2014 roku, zwyciężył ponownie, inkasując $1,350,000 i awansując z 93 na 52 pozycję w Rankingu Światowym. Brian szykuje się teraz do udziału w giga imprezie – turnieju THE PLAYERS, który rozpoczyna się już w czwartek.
Transmisja na żywo z Ponte Vedra Beach tylko w Golf Channel Polska: od 19:00 w czwartek i piątek (11-12 maja), od 20:00 w sobotę i niedzielę (13-14 maja).
Zapraszamy! Emocje podczas THE PLAYERS są murowane!
Autor: Kasia Nieciak