Armada podbija Belek
W rozrywanym w Turcji turnieju 2nd Golf Mad Junior Open wystartowała trójka biało-czerwonych graczy z Armada Golf Club: Kinga Kuśmierska, Nina Pitsch i Tomasz Cudek. Łącznie 61 młodych golfistek i golfistów rywalizowało na obiektach Antalya Golf Club w Belek, a dokładnie na polach PGA Sultan oraz The Pasha.
Nina Pitsch triumfowała w gronie dziewcząt poniżej 16 roku życia, a do zwycięstwa zaprowadziły ją rundy na 76, 75 i 76 uderzeń (suma +11). Drugie miejsce w tej kategorii zajęła Turczynka Zeynep Süalp z +19, za to trzecie Kinga Kuśmierska, która zapisała na karcie kolejno 78, 77 i 81 (+20).
„Pierwsze dwa dni było wietrznie, ale na szczęście to była tylko rozgrzewka. Następne rundy już słoneczne. Pole trudne, ale to nie był mój pierwszy raz tam. Towarzystwo jak zwykle super, a organizatorzy bardzo mili i przyjaźni. Już nie mogę się doczekać aż znowu tam polecę” – powiedziała Kinga.
Po rundach na 104, 100 i 107 (suma +95) Tomek Cudek, zaledwie 13-letni, najmłodszy uczestnik polskiej ekipy, uplasował się na 18. miejscu w kategorii U16 chłopców.
Oto jak swoją oraz ich kolegi przygodę w Turcji podsumowują dobre koleżanki z Armady – Kinga i Nina:
„Przylecieliśmy do Turcji oczywiście z małymi przygodami na lotnisku. Mało brakowało a byśmy wcale nie wylecieli. Na miejscu przywitała nas ciepła pogoda i bardzo piękny hotel. Pole profesjonalnie przygotowane, ale niektóre dołki sprawiały problemy. Trudno nam sobie wyobrazić jak czuł się nasz młodszy kolega Tomek, który musiał grać z białych tee. Codziennie po rundzie turniejowej szedł z nami jeszcze potrenować i wieczorem posiedzieć i pogadać nie tylko o grze.
Greeny były szybkie i bardzo pofałdowane. Ciężko było trafiać nawet te najkrótsze putty. W bunkrach było bardzo dużo piasku i ciężko było zatrzymać piłkę. Organizacja turnieju była bardzo dobra, przy 10 dołku stało stanowisko regeneracjne, z którego mogliśmy korzystać bez ograniczenia. Mieliśmy łatwy dostęp do pola, ponieważ bus jeździł co dwie minuty. Miło spędzaliśmy czas w swoim gronie. Fajne było to, że mieliśmy jeden dzień wolny po turnieju i mogliśmy skorzystać z atrakcji hotelu i nie tylko. Wyjazd uważamy za udany i mamy nadzieję, że przyjedziemy na kolejną edycję tego turnieju”.
Tata Marek Kuśmierski, dopytywany o perturbacje na lotnisku, wyjaśniał: „Chłodził o to, że jedna osoba nie miała wykupionego parkingu bo strona im nie działała i musieliśmy szukać innych miejsc. W tym czasie Kinga dzwoniła, że za 5 minut musimy być na odprawie, bo inaczej nie polecimy. W końcu zaparkowaliśmy na parkingu z wypożyczalni i biegiem na ostatnią chwilę zdążyliśmy na odprawę”.
Turniej notowany był w rankingu WAGR.
Pierwsza część tekstu: Anna Kalinowska/PZG
Dopisała, zredagowała oraz wrażenia dziewcząt zebrała: Kasia Nieciak
Zdjęcia i film: Marek Kuśmierski
Więcej o Kindze: TUTAJ
Wyniki dostępne są TUTAJ, niestety tylko po zalogowaniu do aplikacji, więc dołączamy screeny.
Dziewczęta U16
Chłopcy U16