Adrian Meronk, Ras Al Khaimah Golf Challenge i magiczne 66 uderzeń.
Nie ma co owijać w bawełnę! Adrian Meronk gra fenomenalnie w Ras Al Khaimah Golf Challenge! Zresztą, nie ma czemu się dziwić. W końcu nie tak dawno był on ósmym najlepszym amatorem na świecie! To oznacza jedno – dziki, bulgoczący, nieokiełznany talent!
Jednak …
Początki w świecie profesjonalnego golfa „czasami” nie są łatwe. Najlepszym przykładem jest Justin Rose, który w 1998 roku, podczas The Open w Royal Birkdale, jako siedemnastoletni amator zajął doskonałe czwarte miejsce! Jego wynik był o jedno uderzenie gorszy od wyniku Tigera Woodsa, a dwa uderzenia dzieliły go od wyniku zwycięzcy, którym po dogrywce został Mark O’Meara! Tamto czwarte miejsce było najlepszym rezultatem osiągniętym w tym turnieju przez amatora od bardzo wielu lat, a piątkowa runda (66) była najniższą zagraną przez amatora w historii The Open!
Podczas sobotniej rundy, w huraganowym wietrze nazwisko Rose’a pojawiło się nawet na szczycie tablicy wyników! Na 72 dołku Justin zafundował zdumionej publice, pokazywany później bez przerwy we wszystkich stacjach telewizyjnych, niesamowity zagrany z czterdziestu metrów wprost do dołka pitch! Już następnego dnia po zakończeniu The Open, Justin Rose przeszedł na zawodowstwo i … przez 21 kolejnych turniejów nie udało mu się ani razu przejść przez cut, o czym oczywiście z wielkim przejęciem, po każdym nieudanym turnieju trąbiły wszystkie media! Aktualnie Justin Rose ma status supergwiazdy golfa i mimo dość trudnych początków jako zawodowiec, posiada na swym koncie: złoty medal olimpijski, zwycięstwo w US Open, czterokrotny udział w europejskiej drużynie Ryder Cup oraz wygranych 18 turniejów!
Oczywiście droga Adriana do golfowych sukcesów jest inna niż Justina, ale przykład ten pomoże zrozumieć, jak niezwykle trudną misją jest rywalizacja w świecie zawodowego golfa, nawet dla tak wyjątkowych talentów jak Justin Rose czy Adrian Meronk. Cały proces wymaga cierpliwości, pracy, ogrania, odrobiny szczęścia i wielu innych sprzyjających okoliczności.
Najlepszy polski golfista zagrał w tym roku w 10 turniejach Challenge Tour i dwóch European Tour. Najlepszym jego występem był inaugurujący sezon- Barclays Kenya Open, gdzie uplasował się on na pozycji T5. Mogło być jeszcze lepiej, gdyby chip na ostatnim dołku, zamiast otrzeć się o dołek jednak zdecydował się tam wpaść i zamiast birdie byłby eagle i pozycja T3!
Adrian przeszedł przez cut w siedmiu turniejach, w tym w jednym turnieju European Tour – Open de Portugal. Zarobił w sumie ponad € 25 000, z czego € 22 298 na Challenge Tour i aktualnie zajmuje 79 pozycję w Road to Oman. Bezpośredni i pełny awans do European Tour daje miejsce w pierwszej piętnastce rankingu, a gracze zajmujący pozycje 16-45 zdobywają tam częściowe prawa do gry. Tylko najlepszych 45 graczy rankingu awansuje do finałowego turnieju, super lukratywnego NBO Golf Classic Grand Final, rozgrywanego w przyszłym tygodniu w Omanie. Pula nagród jest tam naprawdę pokaźna i wynosi € 420 000, z czego zwycięzca otrzyma sympatyczne €71 600.
Pula nagród w przedostatnim turnieju Challenge Tour – Ras Al Khaimah Challenge, w którym aktualnie szaleje Adrian również jest zachęcająca. To przepastne €350 000 i dobry lub bardzo dobry występ może dramatycznie zmienić pozycję rankingową wojującego Polaka zwłaszcza, że do Ricardo Santosa, aktualnie 45 gracza rankingu, brakuje mu jakieś „drobne” €20 000.
Na razie sprawy mają się całkiem dobrze. Po dwóch dniach Mr. Meronk zajmuje pozycję T4! Dzisiejsze cudowne 66 uderzeń zawierało 7 birdie i tylko jeden, raczej symboliczny bogey! Na drugiej, dziewiątce podziwialiśmy wymowną mozaikę, składającą się tylko z dwóch elementów: birdie, par, birdie, par…I tak do końca.
Wynik Adriana po dwóch rundach to rewelacyjne 8 uderzeń poniżej par i tylko 2 uderzenia straty do prowadzących: Chase’a Koepki i Jurriana Van Der Vaarta. W trzeciej rundzie zagra z Adrianem gwiazda Challenge Tour, 25-letni Clement Sordet, który ma na swoim koncie 3 zwycięstwa Challenge Tour, w tym jedno w tym roku. Zajmuje on aktualnie 18-stą pozycję w rankingu Road to Oman!
Pozostaje nam tylko trzymać przez piątek i sobotę kciuki, najlepiej bez nadmiernego podgrzewania atmosfery. Adrian na pewno zagra tak dobrze jak to tylko będzie możliwe!
Reszta będzie historią…
Wyniki:
Napisała i fotografowała: Kasia Nieciak